Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7846 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36259 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:852.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:50:23
Średnia prędkość:16.93 km/h
Maksymalna prędkość:53.50 km/h
Suma podjazdów:9840 m
Suma kalorii:12479 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:50.18 km i 2h 57m
Więcej statystyk

nie taka Korsyka ciepła, dz. 0

Niedziela, 20 kwietnia 2014 | dodano:03.05.2014 Kategoria Wyprawy i Wylewy ;)
  • DST: 49.67km
  • Czas: 02:36
  • VAVG 19.10km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • Temp.: 20.0°C
  • Kalorie: 704kcal
  • Podjazdy: 282m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
O 14 mamy prom z Livorno, więc w miarę spokojnie ruszamy do portu w między czasie szukając sklepu lub warsztatu w którym pomogą nam wyciągnąć ułamaną śrubę z zacisku. Dzisiaj jednak Wielkanoc, wszystko zamknięte..

Jednak w pewnym momencie zauważamy ludzi na terenie jakiegoś salonu samochodowego, myśleliśmy, że to może jacyś konserwatorzy, okazało się, że byli to jednak "zwykli" mieszkańcy, ale jeden z nich był w trakcie wykonywania jakichś prac na podwórku i M. udało się z nim dogadać, żeby nam pomógł, wspólnie, męskimi siłami ;) wykręcili śrubę, którą M. podmienił na śrubę trzymającą wąs lemondki.

Do końca wyjazdu śruba jakoś się trzymała, choć była odrobinę za krótka i siodełko nieznacznie, powoli opadało, ale udało się bez kolejnych z nią problemów przebyć wyprawę.

Na prom docieramy nawet chwilę przed czasem.


A na samym promie, który w środku był jak wielki hotel, wynudziliśmy się jak mopsy.



Gdy docieramy do Bastii okazuje się, że kemping, który zahaczamy jako pierwszy jeszcze nie jest otwarty. Zamknięty jest również kolejny, a także mijane przez nas kwatery i hotele... zaczynamy się nieco stresować, że sezon jeszcze się nie rozpoczął, jak się później okazało - nie słusznie. Wszystkie inne kempingi były czynne.

W końcu jednak znajdujemy czynny kemping, który chociaż ma napisane, że otwarty od maja, to funkcjonuje pełną parą (recepcja nieczynna, ale rano i tak znajduje się właścicielka ;) ). Zostajemy :)



nie taka Korsyka ciepła, dz. -1

Sobota, 19 kwietnia 2014 | dodano:03.05.2014 Kategoria Wyprawy i Wylewy ;)
  • DST: 22.39km
  • Czas: 01:11
  • VAVG 18.92km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Temp.: 20.0°C
  • Podjazdy: 105m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie ruszamy na wyprawę.

Najpierw najgorsze, czyli dojazdy i ogólne dotarcie (w tym składanie rowerów i inne takie).

Punkt pierwszy na naszej trasie to Kraków - wsiadamy do pociągu z popełnionym pierwszym taktycznym błędem - trzeba nam było zakupić folię do owinięcia rowerów do samolotu w Łodzi i zatargać ją ze sobą do Krakowa, a tak jesteśmy na miejscu dużo, dużo przed odlotem - tak, aby zdążyć przed zamknięciem Castoramy.

Decydujemy się zakupić 50 metrów pianki (stanowczo za dużo, 40 wystarczyłoby w zupełności) i dojeżdżamy na lotnisko (po drodze wstępując do KFC ;) chcąc przy okazji przeczekać pierwszy z deszczów, jakie nam będą prawie nieustannie towarzyszyć przez najbliższe dwa tygodnie.



Na lotnisku spokojnie się pakujemy, a obsługa jest nadspodziewanie miła.




To okazują się być dobre złego początki, Ryanair, jak na tanie linie przystało, urządził nam popis swojej taniości ;)
(już na kilka dni przed wylotem okazało się, że zmienili zasady odprawy, dotąd można było robić ją 14 dni przed terminem lotu, a teraz powrotną mogliśmy zrobić na kilka dni przed wylotem do Polski, lub, owszem, przy odprawie na wylot do Włoch, ale za dopłatą 10 euro od osoby...)

Najpierw, kiedy tylko panie stewardessy zebrały się przy bramce i wszyscy ochoczo stłoczyli się w kupie ;), okazało się, że nie będzie normalnego puszczania ludzi po kolei tylko panie chodziły i brały od każdego bilety z dowodami i je odpowiednio nadrywały. Łatwo sobie wyobrazić jak wyglądało takie sprawdzanie biletów masie ludzi ustawionej w nieładzie.

A potem owszem, w końcu nas puściły dalej, przez bramkę, ale odbiliśmy się od drzwi wyjściowych. Samolot, którym mieliśmy lecieć dopiero wylądował i jeszcze nikt nie był przygotowany na nas :)

Ale w końcu wyszliśmy po to, aby na zimnie i wietrze (szkoda, że nie padało:P) stać na płycie lotniskowej i obserwować, jak wyładowują bagaże tych co przylecieli, jak pasażerowie dopiero wychodzą z samolotu i jak nasze bagaże są ładowane do luku. (na szczęście nie rzucali rowerami;) ).

W trakcie lotu, chociaż to już nie wina przewoźnika (chociaż.... ;) ) samolot wpadł w turbulencje... i smieszno i straszno ;)

Ostatecznie wylądowaliśmy w Pizie, chyba koło godziny 21 i zaczęliśmy rozwijać z folii (masakra, ile roboty) i składać rowery (właściwie to M.), aż tu nagle jak coś nie trzaśnie w dłoni M.... pękła stalowa śruba w obejmie sztycy... i ułamana część wcale nie chce wyjść.

Póki co, M. w kucki, pojechaliśmy do wcześniej zaklepanego hostelu.
Pokój mieliśmy sześcioosobowy z piętrowymi łóżkami, które kołysały się we wszystkie strony, jak jedna z siedzących na łóżku osób się poruszyła. Więc ja budziłam M. a M. budził mnie :)

Folię zostawiliśmy w krzaczorach przy lotnisku, aby użyć jej ponownie na powrót.

miasto

Czwartek, 17 kwietnia 2014 | dodano:18.04.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 9.85km
  • Czas: 00:30
  • VAVG 19.70km/h
  • VMAX 26.40km/h
  • Temp.: 15.0°C
  • Kalorie: 140kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Jakieś tam kręcenie do mamy :)

testing przedwyprawowy

Niedziela, 13 kwietnia 2014 | dodano:13.04.2014 Kategoria ni to ni sio
  • DST: 20.63km
  • Czas: 00:49
  • VAVG 25.26km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temp.: 13.0°C
  • Kalorie: 320kcal
  • Podjazdy: 70m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
testowanie gatków ;) w wymarzonej wreszcie długości 3/4 ;) które podejrzewam o bycie modelem męskim, ale nic to, pasują :D trochę luźno między nogami :P ale układają się nie gorzej niż damskie ;)
A także przy okazji Trek sprawdzony, wszystko gra :))

miasto

Sobota, 12 kwietnia 2014 | dodano:13.04.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 15.39km
  • Czas: 00:45
  • VAVG 20.52km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temp.: 15.0°C
  • Kalorie: 225kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
sprawunki ;)

miasto

Niedziela, 6 kwietnia 2014 | dodano:06.04.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 22.54km
  • Czas: 01:07
  • VAVG 20.19km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temp.: 12.0°C
  • Kalorie: 330kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Z M. do Rodziców :)
W stronę do pod mocny wiatr, w stronę z  z wiatrem i kolką uprzykrzającą jazdę :P uprzykrza ją także ustawiony na stałe (do wymiany łańcucha) trzeci bieg, bo drugi już nie daje rady ;)

miasto

Sobota, 5 kwietnia 2014 | dodano:05.04.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 20.69km
  • Czas: 01:02
  • VAVG 20.02km/h
  • VMAX 29.30km/h
  • Temp.: 11.0°C
  • Kalorie: 295kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Z M. krążenie po mieście celem załatwienia kilku spraw :)
Dzisiaj zimno i wietrznie, niefajnie.