- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
miasto całodeszczowe
Wtorek, 17 września 2013 | dodano:17.09.2013 Kategoria poŁodzi się
- DST: 10.02km
- Czas: 00:32
- VAVG 18.79km/h
- VMAX 26.30km/h
- Temp.: 16.0°C
- Kalorie: 133kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Do pracy w normalnym deszczu, nie tam żadnej mżawce dla mięczaków :P
Dzięki czemu przesiedziałam do południa w mokrych spodniach i wilgotnych butach :P
Po pracy do mamy, też w deszczu, było dużo mniej fajnie niż rano (no, rano fajnie też nie było, ale dało się znieść), nie wiem właściwie czemu, bo chyba nawet padało trochę lżej, ale zmarzły mi strasznie dłonie i w ogóle było nieprzyjemnie.
Od mamy do domu też w deszczu i niestety moje buty nie wytrzymały presji(nie wiem w którym momencie bo sprawdziłam je dopiero ubierając się do domu) i są dość wilgotne od środka. Trochę słabo, że tak to ujmę :P
Marzę o kaloszach.
:P
Dzięki czemu przesiedziałam do południa w mokrych spodniach i wilgotnych butach :P
Po pracy do mamy, też w deszczu, było dużo mniej fajnie niż rano (no, rano fajnie też nie było, ale dało się znieść), nie wiem właściwie czemu, bo chyba nawet padało trochę lżej, ale zmarzły mi strasznie dłonie i w ogóle było nieprzyjemnie.
Od mamy do domu też w deszczu i niestety moje buty nie wytrzymały presji(nie wiem w którym momencie bo sprawdziłam je dopiero ubierając się do domu) i są dość wilgotne od środka. Trochę słabo, że tak to ujmę :P
Marzę o kaloszach.
:P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!