- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
nie taka Korsyka ciepła, dz. 11
Czwartek, 1 maja 2014 | dodano:10.05.2014 Kategoria Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 40.32km
- Czas: 02:33
- VAVG 15.81km/h
- VMAX 33.40km/h
- Temp.: 21.0°C
- Kalorie: 563kcal
- Podjazdy: 102m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Wczesnym rankiem zebraliśmy się na prom do Livorno, prom odpływał o 8, więc trzeba było wstać wcześniej niż zwykle ;)
Na samym promie doczytywaliśmy ostatnie strony gazet, które nam zostały i podjadaliśmy zapasy zgromadzone specjalnie na tę chwilę ;)
Po dopłynięciu do Livorno i dojechaniu do Pizy zakwaterowaliśmy się w pokoju hotelowym i ruszyliśmy obejrzeć miasto.
Ogólnie rzecz biorąc Piza nie robi absolutnie żadnego wrażania, małe, przeciętne miasteczko, tylko starówkę ma ciekawą - ze względu na wieżę ;) i duży, fajny park.
Na samym promie doczytywaliśmy ostatnie strony gazet, które nam zostały i podjadaliśmy zapasy zgromadzone specjalnie na tę chwilę ;)
Po dopłynięciu do Livorno i dojechaniu do Pizy zakwaterowaliśmy się w pokoju hotelowym i ruszyliśmy obejrzeć miasto.
Ogólnie rzecz biorąc Piza nie robi absolutnie żadnego wrażania, małe, przeciętne miasteczko, tylko starówkę ma ciekawą - ze względu na wieżę ;) i duży, fajny park.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!