- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
Podlaskie ciało dz.2 podlaskie szosy
Piątek, 5 czerwca 2015 | dodano:05.06.2015 Kategoria Wypad
- DST: 89.54km
- Czas: 04:50
- VAVG 18.53km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temp.: 25.0°C
- Kalorie: 1300kcal
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Jako że w Białowieży nie znaleźliśmy noclegu, skończyliśmy dzień w Hajnówce. Dostał nam sie mały, świetny domek z ogródkiem i altanka, no rewelacja!
Zanim jednak tu dotarliśmy, musieliśmy przemierzyć 20 kilometrów w terenie, szutrowymi drogami, w kopnym piachu, przez zaorane i wysuszone pole, przez trawy do kolan,leśne dukty i inne plagi egipskie ;-)
Mimo wszystko, chociaż juz pod koniec mieliśmy trochę dość a ja nie mogę juz patrzec na żółte drogi to dzisiaj był bardzo fajny dzien, okolice cichutkie, wyludnione, spokojne, nawet na krajowce znikomy ruch, urokliwe okolice. No bardzo przyjemnie:-) a na koniec poszliśmy na pyszna solianke i słabiutkie pielmieni :P
nie, nie skończyliśmy na cmentarzu po pierogach :P
Zanim jednak tu dotarliśmy, musieliśmy przemierzyć 20 kilometrów w terenie, szutrowymi drogami, w kopnym piachu, przez zaorane i wysuszone pole, przez trawy do kolan,leśne dukty i inne plagi egipskie ;-)
Mimo wszystko, chociaż juz pod koniec mieliśmy trochę dość a ja nie mogę juz patrzec na żółte drogi to dzisiaj był bardzo fajny dzien, okolice cichutkie, wyludnione, spokojne, nawet na krajowce znikomy ruch, urokliwe okolice. No bardzo przyjemnie:-) a na koniec poszliśmy na pyszna solianke i słabiutkie pielmieni :P
nie, nie skończyliśmy na cmentarzu po pierogach :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!