- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
kołowanie w skwarze
Sobota, 8 sierpnia 2015 | dodano:08.08.2015 Kategoria poŁodzi się, ni to ni sio
- DST: 30.84km
- Czas: 01:33
- VAVG 19.90km/h
- VMAX 28.30km/h
- Temp.: 40.0°C
- Kalorie: 385kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj podobno był najgorętszy dzień roku (w Polsce).
Idealny na rower :P niestety samodzielne kręcenie, w dodatku bez M. albo chociaż gps sprawia, że dodatkowo mam pewne opory przed dłuższymi trasami. No więc postanowiłam trochę się poszwendać a potem uciec do klimatyzowanego Portu Łódź.
Ruszyłam o 12, brawo ja :P
chociaż rozważałam 6 rano, bo przez te upały ciężko się śpi i o 6 miałam już oczy jak pięć złotych :P ale zaczęłam czytać jakiś szpiegowski bestseller, który mnie skutecznie uśpił :P
Niestety nasz kraj nie jest za bardzo przygotowany na takie upały, powietrze od razu oblepia i jest tak ciężkie, że trudno się oddycha. Mimo niespiesznego tempa dyszałam jak po przełęczy w szczerym słońcu :P
A potem uciekłam do Portu :P
Idealny na rower :P niestety samodzielne kręcenie, w dodatku bez M. albo chociaż gps sprawia, że dodatkowo mam pewne opory przed dłuższymi trasami. No więc postanowiłam trochę się poszwendać a potem uciec do klimatyzowanego Portu Łódź.
Ruszyłam o 12, brawo ja :P
chociaż rozważałam 6 rano, bo przez te upały ciężko się śpi i o 6 miałam już oczy jak pięć złotych :P ale zaczęłam czytać jakiś szpiegowski bestseller, który mnie skutecznie uśpił :P
Niestety nasz kraj nie jest za bardzo przygotowany na takie upały, powietrze od razu oblepia i jest tak ciężkie, że trudno się oddycha. Mimo niespiesznego tempa dyszałam jak po przełęczy w szczerym słońcu :P
A potem uciekłam do Portu :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!