- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
Amici de bici dz. 16
Poniedziałek, 21 sierpnia 2017 | dodano:21.08.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 8.50km
- Czas: 00:32
- VAVG 15.94km/h
- VMAX 38.50km/h
- Temp.: 23.0°C
- Podjazdy: 42m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Dziś znów bez szaleństw :P
Okazało się, że droga na przełęcz, którą mieliśmy jechać jest nieprzejezdna. Po burzach osunęła się ziemia. Nie ryzykowaliśmy próby przejazdu i zdecydowaliśmy, że wsiadamy w pociąg. Innej drogi, żeby się nie cofać ani bezsensu nie przebijać przez wysokie góry, nie było.
Ostatecznie dobrze się złożyło, bo trafiliśmy fajną i niedrogą (jak na tutejsze standardy...) kwaterę z dobrym netem. Bardzo potrzebowaliśmy dnia odpoczynku pod dachem, więc postanowiliśmy się tu w spokoju zrestować :)
Okazało się, że droga na przełęcz, którą mieliśmy jechać jest nieprzejezdna. Po burzach osunęła się ziemia. Nie ryzykowaliśmy próby przejazdu i zdecydowaliśmy, że wsiadamy w pociąg. Innej drogi, żeby się nie cofać ani bezsensu nie przebijać przez wysokie góry, nie było.
Ostatecznie dobrze się złożyło, bo trafiliśmy fajną i niedrogą (jak na tutejsze standardy...) kwaterę z dobrym netem. Bardzo potrzebowaliśmy dnia odpoczynku pod dachem, więc postanowiliśmy się tu w spokoju zrestować :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!