- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
Amici de bici dz.282
Czwartek, 14 czerwca 2018 | dodano:14.06.2018 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 38.11km
- Czas: 02:12
- VAVG 17.32km/h
- VMAX 44.50km/h
- Temp.: 24.0°C
- Podjazdy: 461m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Miał być dzień everestowy ale w związku z kompletnym brakiem netu na kempingu (ani komórkowy ani nie działo wifi) a mieliśmy spędzić na kempingu popołudnie i wieczór, to stwierdziliśmy, że umrzemy z nudów i po powrocie M. z biga, pojechaliśmy dalej. Do hoteliku w Luksemburgu, w Vianden :)
Swoją drogą część kempingu zmiotła z powierzchni ziemi powódź, która była kilka dni temu! :O straszny widok, poprzestawiane, porozrzucane i porozwalane domki kempingowe i przyczepy..
Swoją drogą część kempingu zmiotła z powierzchni ziemi powódź, która była kilka dni temu! :O straszny widok, poprzestawiane, porozrzucane i porozwalane domki kempingowe i przyczepy..
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!