- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
Amici de bici dz.324
Piątek, 27 lipca 2018 | dodano:28.07.2018 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 100.88km
- Czas: 05:09
- VAVG 19.59km/h
- VMAX 54.00km/h
- Temp.: 32.0°C
- Podjazdy: 1022m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Od rana przełęcz Valdresflya, prawie 1400 metrów, ale do podjechania tylko 600 :)
Dobrze się jechało, później zjazd z niewielkimi górkami, aż do Vagamo. Znowu przepięknie!
W Vagamo zostajemy przeczekać zapowiadaną gorszą pogodę, chwilę odpocząć a M. jeszcze skacze na biga. Wzięliśmy fajną hyttę, z kanapą, kuchenką, lodówkiem, stołami, krzesłami, łóżkami (w przeliczeniu za 38 euro). Kemping jest nad rzeką, w dolince. Super :)
Dobrze się jechało, później zjazd z niewielkimi górkami, aż do Vagamo. Znowu przepięknie!
W Vagamo zostajemy przeczekać zapowiadaną gorszą pogodę, chwilę odpocząć a M. jeszcze skacze na biga. Wzięliśmy fajną hyttę, z kanapą, kuchenką, lodówkiem, stołami, krzesłami, łóżkami (w przeliczeniu za 38 euro). Kemping jest nad rzeką, w dolince. Super :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!