- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
Pięta Natalii ;)
Sobota, 7 sierpnia 2010 | dodano:07.08.2010 Kategoria jadę sam, jak palec albo coś tam
- DST: 15.21km
- Czas: 00:41
- VAVG 22.26km/h
- VMAX 34.50km/h
- Sprzęt: Rower Czerwony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Śmieszna wręcz ilość kilometrów jak na wolną sobotę.
No ale tak się nieszczęśliwie złożyło.
całość z M. byłoby pewnie więcej, ale podczas łażenia po gzymsie opuszczonego domu wlazłam w szkło, które przebiło mi podeszwę i piętę.
krew i posoka broczyły rzęsiście ;) (ale nie polały się łzy czyste ;) ani żadne;) )
i niestety nie splądrowałam willi, chociaż w końcu bardzo zechciałam ;(
;)
No ale tak się nieszczęśliwie złożyło.
całość z M. byłoby pewnie więcej, ale podczas łażenia po gzymsie opuszczonego domu wlazłam w szkło, które przebiło mi podeszwę i piętę.
krew i posoka broczyły rzęsiście ;) (ale nie polały się łzy czyste ;) ani żadne;) )
i niestety nie splądrowałam willi, chociaż w końcu bardzo zechciałam ;(
;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!