- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
miasto wieczorową porą ;)
Wtorek, 14 lutego 2012 | dodano:15.02.2012 Kategoria do M., poŁodzi się
- DST: 10.60km
- Czas: 00:36
- VAVG 17.67km/h
- VMAX 25.00km/h
- Temp.: -9.0°C
- Kalorie: 133kcal
- Sprzęt: Rower Czerwony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Dojazd rowerem dokądś tam (w tym przypadku kino i M) nie jest taki zły, póki nie odbywa się później niż nocą ;)
Rowerowe powroty wczesnonocne (godzina 23 i później) są już okropne.
Wracając z kina zmarzły mi te części twarzy, których nie zakrył buff (który niestety nie chroni przed katarem radośnie się uaktywniającym podczas zimna, co doprowadza mnie do pasji;) ), nogi mimo getrów wciśniętych pod spodnie i palce (te aż do bólu :-S) zmarzły, a środek mnie się spocił.
Okropne, generalnie to nie jest fajnie jeździć zimą.
Przy okazji Czerwony zaliczył upadek ze schodów i nic mu nie jest. Nigdy się go nie pozbędę, zima go nie niszczy, upadek go nie roztrzaskał, nikt go nie chce ukraść :P ;);)
Rowerowe powroty wczesnonocne (godzina 23 i później) są już okropne.
Wracając z kina zmarzły mi te części twarzy, których nie zakrył buff (który niestety nie chroni przed katarem radośnie się uaktywniającym podczas zimna, co doprowadza mnie do pasji;) ), nogi mimo getrów wciśniętych pod spodnie i palce (te aż do bólu :-S) zmarzły, a środek mnie się spocił.
Okropne, generalnie to nie jest fajnie jeździć zimą.
Przy okazji Czerwony zaliczył upadek ze schodów i nic mu nie jest. Nigdy się go nie pozbędę, zima go nie niszczy, upadek go nie roztrzaskał, nikt go nie chce ukraść :P ;);)
Komentarze
Raczej marniutkie te opony są, Łukaszu. Tylko na tym zdjęciu robią wrażenie "zęba" ;)
aard - 18:19 środa, 15 lutego 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!