- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
bezrowerowy ale kontynuujący ...
Czwartek, 14 czerwca 2012 | dodano:14.06.2012
- Temp.: 15.0°C
- Aktywność: Jazda na rowerze
... moje zmagania z magisterką wpis.
Nie udało mi się dzisiaj pojechać na uczelnię rowerem, gdyż leje (tak od serca) cały dzień. Wiem, że w deszczu też da się jeździć :P ale jakoś jazda w ulewie, dźwigając na plecach(a właściwie przez ramię, więc nieco gorzej) dwa tomiszcza pracy i dwie grube książki, skutecznie mnie zniechęciły :P
Co prawda później gorzko tego żałowałam, bo w autobusie jechałam z bardzo wesołym i jeszcze bardziej gwarnym przedszkolem, a po sprincie przez Galerię i na uniwerek i tak byłam mokra i spocona tak samo, jak bym była po rowerze.
A wracając linia tramwajowa się popsuła, więc zmokłam niewiarygodnie i nastałam się kawał czasu.
No cóż... :P
I okazało się, że kolana nie tolerują wilgoci i deszczu :P trochę pobolewały dziś :O Starość :p
Ale, przechodząc do rzeczy - prace przyjęte bez gadania, a nawet z szerokim uśmiechem :)
Jednakowoż czeka mnie jeszcze kurs na uniwerek przed obroną, na rozmowę w sprawie doktoratu, hehehe.... to je dobre! :P
Nie udało mi się dzisiaj pojechać na uczelnię rowerem, gdyż leje (tak od serca) cały dzień. Wiem, że w deszczu też da się jeździć :P ale jakoś jazda w ulewie, dźwigając na plecach(a właściwie przez ramię, więc nieco gorzej) dwa tomiszcza pracy i dwie grube książki, skutecznie mnie zniechęciły :P
Co prawda później gorzko tego żałowałam, bo w autobusie jechałam z bardzo wesołym i jeszcze bardziej gwarnym przedszkolem, a po sprincie przez Galerię i na uniwerek i tak byłam mokra i spocona tak samo, jak bym była po rowerze.
A wracając linia tramwajowa się popsuła, więc zmokłam niewiarygodnie i nastałam się kawał czasu.
No cóż... :P
I okazało się, że kolana nie tolerują wilgoci i deszczu :P trochę pobolewały dziś :O Starość :p
Ale, przechodząc do rzeczy - prace przyjęte bez gadania, a nawet z szerokim uśmiechem :)
Jednakowoż czeka mnie jeszcze kurs na uniwerek przed obroną, na rozmowę w sprawie doktoratu, hehehe.... to je dobre! :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!