- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
W bałkańskim kotle dzień 5
Środa, 27 czerwca 2012 | dodano:19.07.2012 Kategoria Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 131.28km
- Czas: 05:40
- VAVG 23.17km/h
- VMAX 54.10km/h
- Temp.: 33.0°C
- Kalorie: 2069kcal
- Podjazdy: 773m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Ilidza - Konjic - dolina Neretvy - Jablanica - kanion Neretvy (bez szału)- Mostar- Blagaj.
Dzisiaj atrakcją miał być kanion Neretvy, jednak okazał się dość nudny i nie zrobił wrażenia, jasne, było pięknie, ale po zeszłorocznym serbskim przełomie Dunaju ten nie powalił na kolana. Na szczęście przed nami jeszcze widoki, które przyćmią nawet Dunaj ;) (a tych najpiękniejszych nie ma oczywiście na zdjęciach :P)
Jednakowoż Bośnia przepiękna, wspaniały potencjał (gdzieś w górach, w zupełnej dziczy i pustce natknęliśmy się na olbrzymie, fantastyczne jezioro pomiędzy wielkimi górami).
Dziś jeszcze punktem specjalnym był Mostar, niestety nie powalił na kolana, tak jak miał, chyba sobie za wiele obiecuję w stosunku do tych miejsc, które są opiewane.
Bardzo wiele pustych domów i ruin, niektóre ściany usiane dziurami po kulach.
Ciekawa architektura z elementami muzułmańskich ornamentów, ogólnie interesujące miejsce :) A wapienne(?) schody wydeptane tak, że można było się po nich z łatwością ślizgać ;)
Dzisiaj atrakcją miał być kanion Neretvy, jednak okazał się dość nudny i nie zrobił wrażenia, jasne, było pięknie, ale po zeszłorocznym serbskim przełomie Dunaju ten nie powalił na kolana. Na szczęście przed nami jeszcze widoki, które przyćmią nawet Dunaj ;) (a tych najpiękniejszych nie ma oczywiście na zdjęciach :P)
Jednakowoż Bośnia przepiękna, wspaniały potencjał (gdzieś w górach, w zupełnej dziczy i pustce natknęliśmy się na olbrzymie, fantastyczne jezioro pomiędzy wielkimi górami).
bośnia© Carmelliana
bośniacki most© Carmelliana
bośnia© Carmelliana
bośnia, jest fajnie :)© Carmelliana
Dziś jeszcze punktem specjalnym był Mostar, niestety nie powalił na kolana, tak jak miał, chyba sobie za wiele obiecuję w stosunku do tych miejsc, które są opiewane.
Bardzo wiele pustych domów i ruin, niektóre ściany usiane dziurami po kulach.
Ciekawa architektura z elementami muzułmańskich ornamentów, ogólnie interesujące miejsce :) A wapienne(?) schody wydeptane tak, że można było się po nich z łatwością ślizgać ;)
Mostar© Carmelliana
Mostar uliczka© Carmelliana
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!