- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
W bałkańskim kotle dzień 21
Piątek, 13 lipca 2012 | dodano:24.07.2012 Kategoria Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 29.76km
- Czas: 01:53
- VAVG 15.80km/h
- VMAX 46.90km/h
- Temp.: 38.0°C
- Kalorie: 468kcal
- Podjazdy: 431m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Variko - Litochoro - Variko
Dzisiaj robimy dzień restowy, czyli M. jedzie na BIGa ;)
Którym jest Olimp :)
Mnie wystarcza, że go widzę z dołu:P
Litochoro oddalone jest od plaży o kilka kilometrów pod górę. Jadę i sobie pluję w brodę, że nie zostałam w kempingu :P Chociaż wiem, że bym się na nim zanudziła cały dzień.
Więc szwendamy się najpierw razem po miasteczku, a potem M. jedzie na Olimp, podczas gdy ja się rozglądam ;)
A resztę czasu zajmuje mi Grek mówiący po polsku, towarzystwo było takie sobie, ale kiedy udaje się od niego uwolnić odzywa się M., że wraca :)i do kempingu zjeżdżamy razem :)
Dzisiaj już mamy czas na basen B-)
niestety basen lubią też dzieciaki (nie wiem z jakich powodów, skoro kilka kroków od kempingu było morze...), co nam psuje trochę wypoczynek :P
Dopiero, kiedy się w końcu zawijają robi się naprawdę fajnie i można w spokoju cieszyć się basenem :)
A wieczorem spacer nad morze, które okazuje się ciepłe jak zupa! :)
Dzisiaj robimy dzień restowy, czyli M. jedzie na BIGa ;)
Którym jest Olimp :)
Olimp© Carmelliana
Mnie wystarcza, że go widzę z dołu:P
Litochoro oddalone jest od plaży o kilka kilometrów pod górę. Jadę i sobie pluję w brodę, że nie zostałam w kempingu :P Chociaż wiem, że bym się na nim zanudziła cały dzień.
Grecja© Carmelliana
Więc szwendamy się najpierw razem po miasteczku, a potem M. jedzie na Olimp, podczas gdy ja się rozglądam ;)
wodospadek w Litochoro© Carmelliana
Litochoro© Carmelliana
A resztę czasu zajmuje mi Grek mówiący po polsku, towarzystwo było takie sobie, ale kiedy udaje się od niego uwolnić odzywa się M., że wraca :)i do kempingu zjeżdżamy razem :)
Dzisiaj już mamy czas na basen B-)
niestety basen lubią też dzieciaki (nie wiem z jakich powodów, skoro kilka kroków od kempingu było morze...), co nam psuje trochę wypoczynek :P
Dopiero, kiedy się w końcu zawijają robi się naprawdę fajnie i można w spokoju cieszyć się basenem :)
A wieczorem spacer nad morze, które okazuje się ciepłe jak zupa! :)
Veriko Beach :P© Carmelliana
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!