Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7978 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36671 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Tour de France dz.19

Czwartek, 4 lipca 2013 | dodano:17.07.2013 Kategoria Wyprawy i Wylewy ;)
  • DST: 66.38km
  • Czas: 05:08
  • VAVG 12.93km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temp.: 23.0°C
  • Kalorie: 956kcal
  • Podjazdy: 259m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Clermon Ferrand - pociąg - Paryż

Dzień wczorajszy restowy (skok do sklepu)

Dzisiaj zwiedzanie Paryża. Nie był wcale przewidziany jako wisienka na torcie, raczej jako "must see" ;)



No i chyba faktem jest, kto nie widział Paryża ten nie widział wielkiego miasta ;)



Całe szczęście, że zdecydowaliśmy się dojechać do niego pociągiem, bo przedzieranie się przez przedmieścia to byłaby tortura i całe szczęście, że Paryż zostawiliśmy na końcu a także w czwartym sezonie mojego jeżdżenia. Nie wiem, jak bym zniosła jazdę po tym mieście, gdybym dopiero zaczynała swoją przygodę z wyprawami rowerowymi. Pewnie tak jak Sarajewo czy Belgrad, w nerwach i ze łzami w oczach, że chcę stąd uciekać, że w dupie z tym Paryżem, ja tu jeździć nie będę.

A tak lawirowaliśmy między samochodami, po ośmioramiennych rondach, a nasz kierunek jazdy miał zielone z innym, przecinającym się z naszym kierunkiem, i śmialiśmy się z tego naprawdę nieźle ubawieni :)
Fakt, bardzo się uważa na rowerzystów i na innych użytkowników drogi, bo, o dziwo, samochód nie ma na wyłączność szosy.

A drogi rowerowe często gęsto były na buspasach. Można? Można.

Natomiast sam Paryż? Robi wrażenie, robi wrażenie jego wielkość, mimo to nie urzekł mnie wcale i nawet nie chodzi o to, że jest dla mnie za wielki i za hałaśliwy, choć i to ma duży wpływ, ale po prostu. Wcale nie jest ani piękny, ani wyjątkowy.
No, ale Paryż odhaczony. ;)
I to cały, właśnie dzięki rowerom :)








Komentarze
Byłam dwa razy w Paryżu i o dwa za dużo, mnie to miasto nie leży.
Tymoteuszka
- 09:38 piątek, 19 lipca 2013 | linkuj
:)
Carmeliana
- 05:55 piątek, 19 lipca 2013 | linkuj
Super wyprawa, zazdroszczę :)
starszapani
- 05:29 piątek, 19 lipca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!