- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2013
Dystans całkowity: | 262.87 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 13:38 |
Średnia prędkość: | 19.28 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.70 km/h |
Suma podjazdów: | 446 m |
Suma kalorii: | 3751 kcal |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 15.46 km i 0h 48m |
Więcej statystyk |
miasto deszczowe
Środa, 11 września 2013 | dodano:11.09.2013 Kategoria poŁodzi się
- DST: 10.73km
- Czas: 00:33
- VAVG 19.51km/h
- VMAX 27.30km/h
- Temp.: 18.0°C
- Kalorie: 156kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Wczorajszy dojazd z pracy do domu via Galeria po zakupki i dzisiejszy dojazd do pracy.
Deszczowy z tego wszystkiego tylko poranek dziś, ale jazda w deszczu zawsze odciska piętno na mojej psychice :P
Chociaż właściwie nie było tak źle, nie lało tylko tak dżdżyło, nie przemokły mi spodnie ani, co dziwne, buty :) A obawiam się, że drepcząc kawał do przystanku i od przystanku mogłabym jednak być skazana na suszenie butów na klimatyzacji (ta, ciekawe kto by pozwolił ją dziś włączyć:P)
Ale przyznam szczerze, chciałam jechać tramwajem, tylko o godzinie o której powinnam była wstać, żeby zdążyć na niego nie padało za bardzo i stwierdziłam, że nie jest źle, po czym przymknęłam okno na paręnaście następnych minut :P
(a potem nawet przemknęła mi myśl o taksówce, ale stwierdziłam, że się aż tak nie będę wygłupiać poza tym nie mam tyle gotówki :P)
No, to takie poranne rozterki :D:D
Deszczowy z tego wszystkiego tylko poranek dziś, ale jazda w deszczu zawsze odciska piętno na mojej psychice :P
Chociaż właściwie nie było tak źle, nie lało tylko tak dżdżyło, nie przemokły mi spodnie ani, co dziwne, buty :) A obawiam się, że drepcząc kawał do przystanku i od przystanku mogłabym jednak być skazana na suszenie butów na klimatyzacji (ta, ciekawe kto by pozwolił ją dziś włączyć:P)
Ale przyznam szczerze, chciałam jechać tramwajem, tylko o godzinie o której powinnam była wstać, żeby zdążyć na niego nie padało za bardzo i stwierdziłam, że nie jest źle, po czym przymknęłam okno na paręnaście następnych minut :P
(a potem nawet przemknęła mi myśl o taksówce, ale stwierdziłam, że się aż tak nie będę wygłupiać poza tym nie mam tyle gotówki :P)
No, to takie poranne rozterki :D:D
miasto
Wtorek, 10 września 2013 | dodano:10.09.2013 Kategoria poŁodzi się
- DST: 13.58km
- Czas: 00:43
- VAVG 18.95km/h
- VMAX 26.10km/h
- Temp.: 17.0°C
- Kalorie: 191kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Wczorajsza praca i dzisiejszy dojazd do pracy, oraz wczorajszy dojazd do samochodu ;)
Co prawda to blog rowerowy, ale i tak wspomnę, że jeździłam wczoraj po ciemku i niezłym deszczu;)
ciągle nie widzę w tym przyjemności, ale nie jest to też katorga i męczarnia, jak w zeszłym roku, jest po prostu okej, pewnie to w największej mierze zasługa instruktorów, ale to sprawia, że myślę, że uda mi się skończyć ten kurs :P
Co prawda to blog rowerowy, ale i tak wspomnę, że jeździłam wczoraj po ciemku i niezłym deszczu;)
ciągle nie widzę w tym przyjemności, ale nie jest to też katorga i męczarnia, jak w zeszłym roku, jest po prostu okej, pewnie to w największej mierze zasługa instruktorów, ale to sprawia, że myślę, że uda mi się skończyć ten kurs :P
Hotel Tuszyn :P
Niedziela, 8 września 2013 | dodano:08.09.2013 Kategoria poŁodzi się
- DST: 55.04km
- Czas: 02:39
- VAVG 20.77km/h
- VMAX 39.70km/h
- Temp.: 22.0°C
- Kalorie: 804kcal
- Podjazdy: 179m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Łódź - Wiskitno - Kalino - Tuszyn - Dylew - Bądzyń - Tuszyn - S8 - Guzew - gadka Stara - Łódź
Z M. wybraliśmy się na poszukiwanie pewnego opuszczonego domu,coby go eksplorować, niestety nie udało nam się go znaleźć :(
ale za to natrafiliśmy na opuszczony hotel pielęgniarek ;)
Niestety, nie było w nim nic ciekawego, wszystko co można było wynieść zostało wyniesione.
Ale cel dzisiejszej przejażdżki spełniony :P
Z M. wybraliśmy się na poszukiwanie pewnego opuszczonego domu,coby go eksplorować, niestety nie udało nam się go znaleźć :(
ale za to natrafiliśmy na opuszczony hotel pielęgniarek ;)
Niestety, nie było w nim nic ciekawego, wszystko co można było wynieść zostało wyniesione.
Ale cel dzisiejszej przejażdżki spełniony :P
Straszny hotel pielęgniarek© Carmelliana
miasto
Piątek, 6 września 2013 | dodano:07.09.2013 Kategoria poŁodzi się
- DST: 11.41km
- Czas: 00:35
- VAVG 19.56km/h
- VMAX 31.20km/h
- Temp.: 20.0°C
- Kalorie: 166kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
praca a po pracy jeszcze podjechać pod autoszkołę, trochę poutrudniać innym życie na drogach,tym razem nie rowerem :D
miasto
Czwartek, 5 września 2013 | dodano:05.09.2013 Kategoria poŁodzi się
- DST: 12.51km
- Czas: 00:40
- VAVG 18.77km/h
- VMAX 28.90km/h
- Temp.: 19.0°C
- Kalorie: 181kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
praca i mama.
No i niestety, sandałki leżą w kącie :(
No i niestety, sandałki leżą w kącie :(
miasto
Wtorek, 3 września 2013 | dodano:04.09.2013 Kategoria poŁodzi się
- DST: 13.85km
- Czas: 00:45
- VAVG 18.47km/h
- VMAX 28.30km/h
- Temp.: 18.0°C
- Kalorie: 202kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
praca i obskoczenie trzech sklepów celem zakupienia żryć :]
miasto
Poniedziałek, 2 września 2013 | dodano:02.09.2013 Kategoria poŁodzi się
- DST: 12.99km
- Czas: 00:42
- VAVG 18.56km/h
- VMAX 28.70km/h
- Temp.: 15.0°C
- Kalorie: 187kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Wczorajsza urodzinowa mama :)
Oraz dzisiejsza praca a po pracy biblioteka.
Szaroburo a po południu kapuśniak, który później zmienił się w regularny, normalny opad - deszcz. Jest okropnie :(
Oraz dzisiejsza praca a po pracy biblioteka.
Szaroburo a po południu kapuśniak, który później zmienił się w regularny, normalny opad - deszcz. Jest okropnie :(