- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.616
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2016
Dystans całkowity: | 51.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 02:44 |
Średnia prędkość: | 18.71 km/h |
Maksymalna prędkość: | 30.80 km/h |
Suma kalorii: | 981 kcal |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 17.05 km i 0h 54m |
Więcej statystyk |
świąteczny rower
Poniedziałek, 26 grudnia 2016 | dodano:26.12.2016 Kategoria poŁodzi się
- DST: 20.08km
- Czas: 01:06
- VAVG 18.25km/h
- VMAX 30.00km/h
- Temp.: 10.0°C
- Kalorie: 301kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Z M. wyskoczyliśmy na wieczorny rower potestować moją nową lampkę oraz przy okazji nowe rękawiczki B-)
Testy wypadły bardzo pomyślnie, latarka daje mocne światło a rękawiczki są bardzo wygodne i ogólnie fajowskie :)
Pogoda nadzwyczaj ciepła jak na koniec grudnia, ale też wietrzna, do tego wilgotno i deszczowo. Przyjemnie nie było ale chociaż trochę spaliliśmy świątecznego tłuszczyku :P
Testy wypadły bardzo pomyślnie, latarka daje mocne światło a rękawiczki są bardzo wygodne i ogólnie fajowskie :)
Pogoda nadzwyczaj ciepła jak na koniec grudnia, ale też wietrzna, do tego wilgotno i deszczowo. Przyjemnie nie było ale chociaż trochę spaliliśmy świątecznego tłuszczyku :P
Rowerem na wigilę z przygodami
Sobota, 24 grudnia 2016 | dodano:24.12.2016 Kategoria poŁodzi się
- DST: 16.18km
- Czas: 00:50
- VAVG 19.42km/h
- VMAX 30.80km/h
- Temp.: 2.0°C
- Kalorie: 208kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw na wigilię mieliśmy jechać rowerami, ale rozpadało się tuż przed wyjściem, więc M. chciał skoczyć po auto, ale przestało padać i wróciliśmy do pierwotnego planu. Nie okazało się to szczęśliwym pomysłem, bo w trakcie drogi znów zrobiło się deszczowo i nas dość mocno zmoczyło.
Na domiar złego złapałam dziurę wielką, jak ta w moście (pod domem rodziców - więc chociaż tyle, że nie trzeba było jeszcze jakoś tego roweru wstawiać do tramwaju - zwłaszcza, że nie wzięłam portfela, więc ani migawki ani biletu, ani pieniędzy...).
Musiałam wrócić taksówką a rower został dostarczony pod nasz blok dzięki uprzejmości Taty M.
Ostatecznie nie było to takie złe, bo z powrotem również padało i M. wrócił cały mokry.
Na wigilię do mojej mamy pojechaliśmy więc w zestawie - ja na Batavozie, a a M. na KTMie ;)
Na domiar złego złapałam dziurę wielką, jak ta w moście (pod domem rodziców - więc chociaż tyle, że nie trzeba było jeszcze jakoś tego roweru wstawiać do tramwaju - zwłaszcza, że nie wzięłam portfela, więc ani migawki ani biletu, ani pieniędzy...).
Musiałam wrócić taksówką a rower został dostarczony pod nasz blok dzięki uprzejmości Taty M.
Ostatecznie nie było to takie złe, bo z powrotem również padało i M. wrócił cały mokry.
Na wigilię do mojej mamy pojechaliśmy więc w zestawie - ja na Batavozie, a a M. na KTMie ;)
Miasto
Sobota, 10 grudnia 2016 | dodano:10.12.2016 Kategoria poŁodzi się
- DST: 14.89km
- Czas: 00:48
- VAVG 18.61km/h
- VMAX 26.80km/h
- Temp.: 9.0°C
- Kalorie: 472kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Odwiedziny u mamy i zakupy z M.
Zimno, mokro i paskudnie. Ale za to na plusie :P
Zimno, mokro i paskudnie. Ale za to na plusie :P