Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7978 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36671 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

poŁodzi się

Dystans całkowity:10155.76 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:543:39
Średnia prędkość:18.68 km/h
Maksymalna prędkość:49.50 km/h
Suma podjazdów:6463 m
Suma kalorii:119656 kcal
Liczba aktywności:614
Średnio na aktywność:16.54 km i 0h 53m
Więcej statystyk

miasto

Środa, 16 lipca 2014 | dodano:16.07.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 10.36km
  • Czas: 00:32
  • VAVG 19.43km/h
  • VMAX 28.10km/h
  • Temp.: 25.0°C
  • Kalorie: 324kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Powrót wczoraj z pracy na rehabilitacje w szaleńczym pędzie, bo wyszłam za późno z pracy :P
Ale kolano nie bolało mnie wcale ani podczas jazdy ani wieczorem :)
Trochę tylko przy naciskaniu na rzepkę, więc na 100% nie jest jeszcze zdrowe.
Dzisiaj do pracy też trochę było je czuć i tak samo teraz, takie uczucie obtarcia rzepki. Ale na pewno jest lepiej :))

miasto

Wtorek, 15 lipca 2014 | dodano:15.07.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 12.09km
  • Czas: 00:38
  • VAVG 19.09km/h
  • VMAX 26.40km/h
  • Temp.: 25.0°C
  • Kalorie: 170kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wczorajszy powrót z pracy przez rehabilitację i mamę.
Jechało mi się dobrze, ale wieczorem kolano jeszcze trochę bolało przy maksymalnym zgięciu.
Dzisiaj za to do pracy dojechałam na luzaku, dosyć sprawnie wyprzedzając kilku rowerzystów :D
Teraz kolano trochę jednak pobolewa,ale nie ciągle tylko jak mu się przypomni, chyba dochodzi do siebie :)
Wypadało by zrobić chociaż jakieś dwadzieścia, żeby je sprawdzić.

A poza tym wreszcie jest ciepło! :D

miasto

Poniedziałek, 14 lipca 2014 | dodano:14.07.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 12.29km
  • Czas: 00:38
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 31.70km/h
  • Temp.: 20.0°C
  • Kalorie: 179kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wczoraj z M. skoczyliśmy tylko na pobliskie zakupy, bo kolano dokuczało mi cały dzień, ale po powrocie z Carrefoura przestało :O i tylko lekko kuło przy całkowitym zgięciu.

A dzisiaj rowerem do pracy, w trakcie jazdy tylko lekko uciskało, normalnie nie zwróciłabym nawet na to uwagi ;)
Teraz też trochę kłuje ale w zasadzie nie jest to ból, jedynie pewien dyskomfort. Może się wreszcie dochodzi do siebie :)

miasto odwiedzinowo

Sobota, 12 lipca 2014 | dodano:13.07.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 26.29km
  • Czas: 01:20
  • VAVG 19.72km/h
  • VMAX 30.70km/h
  • Temp.: 17.0°C
  • Kalorie: 382kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Na dystans składa się powrót z pracy we wtorek i odwiedziny mamy, niestety na resztę tygodnia Byk musiał zostać w domu, bo moje kolano trochę się zbuntowało.
W związku z tym od środy do piątku chodziłam na rehabilitacje (jeszcze zostało 7 wizyt), już mi się wydawało, że jest okej, jeszcze coś tam minimalnie boli przy całkowitym zgięciu kolana (np. przy kucaniu) w związku z tym wybraliśmy się do J.'ów ;) w sumie około 18 km.
Coby towarzysko zjeść :P :)

W jedną stronę kolano lekko kuło, trochę pobolewało przy zginaniu, kiedy siedziałam, ale kiedy ruszyliśmy w drogę powrotną pedałowanie niestety zaczęło sprawiać powoli nasilający się, dotkliwy (choć jeszcze nie dość mocny) ból.

W związku z tym kolano pokrzyżowało nam niedzielne plany trochę dalszych zakupów, bo znowu boli. Naiwnie miałam nadzieję, że przejdzie przez noc, ale jakoś nie przeszło. Bardzo mnie to martwi.

miasto

Wtorek, 8 lipca 2014 | dodano:08.07.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 10.60km
  • Czas: 00:36
  • VAVG 17.67km/h
  • VMAX 25.70km/h
  • Temp.: 25.0°C
  • Kalorie: 150kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wczorajszy powrót z pracy z zahaczeniem o bibliotekę i dzisiejszy dojazd do pracy.

Niestety nie jest dobrze. Wczoraj ból kolana był wyraźniejszy niż ostatnio i dzisiaj na rowerze też bolało mocniej, chyba jednak muszę podzwonić i spróbować się umówić na rehabilitacje. No i chyba powinnam znowu wsiąść w tramwaj, bardzo nie chcę, jest tak cudownie ciepło, a jazda tramwajem w taką pogodę to koszmar :/

Edit: zabiegi umówione od jutra (a nawet dałoby się od dzisiaj, wszyscy stają się niesamowicie mili, jak się okazuje, że ja nie jestem zainteresowana usługami refundowanymi tylko prywatnymi B-) )

miasto z kolanem ;)

Poniedziałek, 7 lipca 2014 | dodano:07.07.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 12.08km
  • Czas: 00:39
  • VAVG 18.58km/h
  • VMAX 25.30km/h
  • Temp.: 25.0°C
  • Kalorie: 170kcal
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wczorajsze zakupy z M. i dzisiejszy dojazd do pracy.
Kolano trochę pobolewa i trochę je czuć zaraz po zejściu z roweru, nie jest zupełnie dobrze, ale nie jest też źle.

Właściwie, jakby miało tak zostać do końca życia, to można się przyzwyczaić :P ;)

miasto w bólach

Sobota, 5 lipca 2014 | dodano:06.07.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 12.53km
  • Czas: 00:40
  • VAVG 18.80km/h
  • VMAX 25.20km/h
  • Temp.: 23.0°C
  • Kalorie: 177kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Dystans wymęczony w bólach.
Dwa tygodnie problemów z kolanem; pierwszy tydzień bardzo bolesny, problemy z jakimkolwiek zgięciem kolana, więc nawet głupie kilka schodów to było potężne wyzwanie, nie wspominając o np. ukucnięciu - zawiązanie buta na ulicy stało się zupełnie niemożliwe. Przy okazji pierwsze kilka nocy nie dość wyspanych, ciężko dobrze spać, kiedy każde poruszenie nogą i zmiana pozycji powoduje wybudzający ból.

Drugi tydzień już trochę lepiej, dostałam się wreszcie do lekarza, który potwierdził chondromalację i "albo przejdzie bo przeciążone, albo nie". Serio?
Zapisał mi znowu rehabilitacje a w razie braku poprawy zastrzyki. 
U lekarza byłam we wtorek i tak się złożyło, że iść gdzieś i zapisać się mogłam dopiero w piątek, kiedy już z kolanem było nie najgorzej, w ciągu tygodnia nastąpiła znaczna poprawa.
W piątek mi jednak powiedzieli, że nie ma miejsc, prywatnie!

W związku z tym nadszedł kolejny weekend, a kolano właściwie mnie już nie boli, czasem tylko trochę coś tam doskwiera przy większym nacisku.
Zatem chyba daruję sobie te rehabilitacje i powoli się będę rozjeżdżać przygotowując się do wyprawy, której się teraz jednak nieźle boję.

miasto

Środa, 18 czerwca 2014 | dodano:18.06.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 10.74km
  • Czas: 00:35
  • VAVG 18.41km/h
  • VMAX 26.70km/h
  • Temp.: 21.0°C
  • Kalorie: 155kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Wczorajsza praca i dzisiaj dojazd na dworzec, celem pociągowego dojazdu do pracy w Wawie... :S
Byk czeka przypięty do barierki ;)

miasto pracowo

Poniedziałek, 16 czerwca 2014 | dodano:16.06.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 10.56km
  • Czas: 00:34
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 27.90km/h
  • Temp.: 20.0°C
  • Kalorie: 155kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Praca a potem w odwiedziny do mamy :)

miasto

Niedziela, 15 czerwca 2014 | dodano:15.06.2014 Kategoria poŁodzi się
  • DST: 27.71km
  • Czas: 01:23
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temp.: 15.0°C
  • Kalorie: 411kcal
  • Sprzęt: Rower Zielony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw zakupy, a potem z M. na Radogoszcz nazbierać wiśni (albo to są czereśnie?:P) :)) i posiedzieć nad ciastem z truskawkami i kruszonką, mniam! :D