- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.621
- Rekordy.6
- Wiedeń.90
- wycieczka.134
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
miasto
Wtorek, 25 września 2012 | dodano:25.09.2012 Kategoria do M., poŁodzi się
- DST: 16.39km
- Czas: 00:53
- VAVG 18.55km/h
- VMAX 26.80km/h
- Temp.: 20.0°C
- Kalorie: 228kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj tylko po mieście.
Korki jak zwykle przeogromne, nawet na ulicy, gdzie zwykle ruch jest rzadki dzisiaj korek! Nie przestanie mnie to fascynować :P
A ja sobie rowerem na chodnik i po przejściu na pieszych i na ulicę B-) i nie czekam i się nie wbijam między jadące auta, a kierowców pewnie krew zalewa :P
Z rzeczy ciekawszych - wyminęłam dzisiaj paru hipsterów (i hipsterek) w wełnianych czapkach :O
i wjechałby we mnie autobus :P
Korki jak zwykle przeogromne, nawet na ulicy, gdzie zwykle ruch jest rzadki dzisiaj korek! Nie przestanie mnie to fascynować :P
A ja sobie rowerem na chodnik i po przejściu na pieszych i na ulicę B-) i nie czekam i się nie wbijam między jadące auta, a kierowców pewnie krew zalewa :P
Z rzeczy ciekawszych - wyminęłam dzisiaj paru hipsterów (i hipsterek) w wełnianych czapkach :O
i wjechałby we mnie autobus :P
pierwszojesiennie ;)
Niedziela, 23 września 2012 | dodano:23.09.2012 Kategoria wycieczka
- DST: 41.96km
- Czas: 01:42
- VAVG 24.68km/h
- VMAX 45.70km/h
- Temp.: 16.0°C
- Kalorie: 660kcal
- Podjazdy: 138m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Łódź - Pabianice - Chechło - s14 - Lublinek - Łódź
Początek pod silny wiatr i ogólnie bardzo kiepsko, w dodatku zimno. Dopiero wjechawszy na nową obwodnicę Pabianic zrobiło się z wiatrem (właściwie już do końca) i dość fajnie ;)
Początek pod silny wiatr i ogólnie bardzo kiepsko, w dodatku zimno. Dopiero wjechawszy na nową obwodnicę Pabianic zrobiło się z wiatrem (właściwie już do końca) i dość fajnie ;)
pokrótce ;)
Piątek, 21 września 2012 | dodano:21.09.2012 Kategoria jadę sam, jak palec albo coś tam
- DST: 32.13km
- Czas: 01:31
- VAVG 21.18km/h
- VMAX 33.70km/h
- Temp.: 17.0°C
- Kalorie: 464kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Łódź - Wola Zaradzyńska - Gospodarz - Gadka Stara - Łódź
Chciałam trochę dłużej się pokręcić, ale jak nagle wypadłam z Gadki w Łodzi, to już mi się nie chciało kombinować i skierowałam się do domu. Zresztą, nie mogę też jeździć za dużo, żeby zbyt szybko mi się Byk nie przejadł ;P
Jestem bardzo zadowolona, że się zdecydowałam na niego :) Absolutnie czysta przyjemność jazdy :)
I pierwszy ścignięty na Byku kolarz zaliczony ;P ;)
A poza tym straszne korki wszędzie! :O w godzinach południowych, nie wiem co ci ludzie...
Chciałam trochę dłużej się pokręcić, ale jak nagle wypadłam z Gadki w Łodzi, to już mi się nie chciało kombinować i skierowałam się do domu. Zresztą, nie mogę też jeździć za dużo, żeby zbyt szybko mi się Byk nie przejadł ;P
Jestem bardzo zadowolona, że się zdecydowałam na niego :) Absolutnie czysta przyjemność jazdy :)
I pierwszy ścignięty na Byku kolarz zaliczony ;P ;)
A poza tym straszne korki wszędzie! :O w godzinach południowych, nie wiem co ci ludzie...
bykiem po mieście :)
Czwartek, 20 września 2012 | dodano:20.09.2012 Kategoria poŁodzi się
- DST: 22.86km
- Czas: 01:12
- VAVG 19.05km/h
- VMAX 32.70km/h
- Temp.: 16.0°C
- Kalorie: 315kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
No, więc dzisiaj przyszła pora wykorzystać Zielonego w celach mu przeznaczonych,aczkolwiek trochę naokoło, bo jeździ się na nim po prostu świetnie :)) a jak fajnie wchodzi w zakręty :P
(no nie wiem, może tylko tak mi się wydaje i na Treku jest podobnie, ale póki co zabawa jest przednia ;) )
Co zaś się tyczy amorków,to jest duża różnica w porównaniu ze sztywnikiem, jest po prostu fajniej :) i wygodniej.
A dłonie mnie nie bolą! Hura! :D
Zaś dzięki temu, że wybrałam się na rowerze, zyskałam wdzięczność Miasta ;D
(no nie wiem, może tylko tak mi się wydaje i na Treku jest podobnie, ale póki co zabawa jest przednia ;) )
Co zaś się tyczy amorków,to jest duża różnica w porównaniu ze sztywnikiem, jest po prostu fajniej :) i wygodniej.
A dłonie mnie nie bolą! Hura! :D
Zaś dzięki temu, że wybrałam się na rowerze, zyskałam wdzięczność Miasta ;D

rowerowa propaganda;)© Carmelliana
branie byka za rogi B-)
Wtorek, 18 września 2012 | dodano:18.09.2012 Kategoria ni to ni sio
- DST: 25.10km
- Czas: 01:10
- VAVG 21.51km/h
- VMAX 38.30km/h
- Temp.: 20.0°C
- Kalorie: 369kcal
- Sprzęt: Rower Zielony
- Aktywność: Jazda na rowerze
No i jest! :))
Mój nowiutki nabytek na miasto :D
Zanim jednak dzisiaj mogłam na nim pośmigać należało przetestować go w stanie takim jakim był pierwotnie, czyli z długim mostkiem. Za długim. Po naradach zdecydowaliśmy, że dawcą i jednocześnie biorcą stanie się Trek, co okazało się strzałem w dziesiątkę :))
Mogłam więc dzisiaj pozwolić sobie na małe testy, które wypadły nadspodziewanie dobrze :D
Przede wszystkim Bulls chodzi jak marzenie:)
Jest stworzony do przyspieszania i grzania :P co idealnie się zgrało z niewielką ilością czasu, jaką mogłam mu dzisiaj poświęcić.
(grzania po średniej nie widać za bardzo,wczorajsza przejażdżka testowa trochę ją zaniżyła, myślę, że bez niej spokojnie byłaby w granicach 24 - 25 :) )
Wygodny i naprawdę fajnie się nim jeździ :)
Chyba miasto to nie będzie jedyna jego specjalizacja :P
Mój nowiutki nabytek na miasto :D
Zanim jednak dzisiaj mogłam na nim pośmigać należało przetestować go w stanie takim jakim był pierwotnie, czyli z długim mostkiem. Za długim. Po naradach zdecydowaliśmy, że dawcą i jednocześnie biorcą stanie się Trek, co okazało się strzałem w dziesiątkę :))
Mogłam więc dzisiaj pozwolić sobie na małe testy, które wypadły nadspodziewanie dobrze :D
Przede wszystkim Bulls chodzi jak marzenie:)
Jest stworzony do przyspieszania i grzania :P co idealnie się zgrało z niewielką ilością czasu, jaką mogłam mu dzisiaj poświęcić.
(grzania po średniej nie widać za bardzo,wczorajsza przejażdżka testowa trochę ją zaniżyła, myślę, że bez niej spokojnie byłaby w granicach 24 - 25 :) )
Wygodny i naprawdę fajnie się nim jeździ :)
Chyba miasto to nie będzie jedyna jego specjalizacja :P

Zielony Byk ;)© Carmelliana
miasto
Poniedziałek, 17 września 2012 | dodano:17.09.2012 Kategoria do M., poŁodzi się
- DST: 10.12km
- Czas: 00:33
- VAVG 18.40km/h
- VMAX 28.10km/h
- Temp.: 20.0°C
- Kalorie: 129kcal
- Sprzęt: Rower Czerwony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Załatwianie spraw różnych i podłużnych ;)
Wszystko w okolicy :P
Dzisiaj oczywiście cieplej niż wczoraj, ale za to wieje bardziej.
No i niestety bolą kolana, nie jakoś bardzo i to chyba nic groźnego, chyba nie mogą wyjść z szoku, że gdzieś wczoraj pojechały :P
Wszystko w okolicy :P
Dzisiaj oczywiście cieplej niż wczoraj, ale za to wieje bardziej.
No i niestety bolą kolana, nie jakoś bardzo i to chyba nic groźnego, chyba nie mogą wyjść z szoku, że gdzieś wczoraj pojechały :P
walcząc z lenistwem;)
Niedziela, 16 września 2012 | dodano:17.09.2012 Kategoria wycieczka
- DST: 149.81km
- Czas: 05:58
- VAVG 25.11km/h
- VMAX 46.50km/h
- Temp.: 16.0°C
- Kalorie: 2426kcal
- Podjazdy: 513m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Łódź - Eufieminów - Brzeziny - Jeżów - Rawa Maz. - Regnów - Sadkowice - Trębaczew - Kłopoczyn - Pawłowice - Mogielnica - Dylew - Rykały - Lisów - Goszczyn - Długowola - Jasieniec - Warka - (pociągi) - Łódź
Udało nam się z M. wleźć na rowery i nawet pojechać ;)
Jechało się nawet nieźle, chociaż niestety było chłodno, co mi osobiście przeszkadza :P
Cóż, okazało się jednak, że jeżdżenie tylko po mieście nie bardzo służy podtrzymywaniu formy i pod koniec nogi były wyraźnie zmęczone, a na sam koniec (już po zasiedzeniu się w pociągu) zaczęły boleć kolana.
Powrót pociągami, PKP niezawodne jak zwykle, do Łodzi z Warki tylko przez Warszawę, na przesiadkę (i wszystkie inne czynności z tym związane) mamy tylko 3 minuty...
Kiedy wpadamy na peron (odległość z 1 do 6 do przebiegnięcia i przelawirowania między dzikimi tłumami) nasz pociąg jeszcze stoi, M. udaje się tylko wcisnąć guzik otwierający drzwi i... pociąg odjeżdża...
ale tak to się spóźniają o ciężkie minuty...
Następny po półtorej godziny, które spędzamy koczując na dworcu :P
No, ale podsumowując, fajnie, że się przejechaliśmy, tylko szkoda, że cel był naciągany i było chłodno :P w związku z czym przejażdżka nie wzbudziła we mnie większych emocji, za to dostarczyło je PKP :P
No i wreszcie 5tys. ileż można ciułać :P
Udało nam się z M. wleźć na rowery i nawet pojechać ;)
Jechało się nawet nieźle, chociaż niestety było chłodno, co mi osobiście przeszkadza :P
Cóż, okazało się jednak, że jeżdżenie tylko po mieście nie bardzo służy podtrzymywaniu formy i pod koniec nogi były wyraźnie zmęczone, a na sam koniec (już po zasiedzeniu się w pociągu) zaczęły boleć kolana.
Powrót pociągami, PKP niezawodne jak zwykle, do Łodzi z Warki tylko przez Warszawę, na przesiadkę (i wszystkie inne czynności z tym związane) mamy tylko 3 minuty...
Kiedy wpadamy na peron (odległość z 1 do 6 do przebiegnięcia i przelawirowania między dzikimi tłumami) nasz pociąg jeszcze stoi, M. udaje się tylko wcisnąć guzik otwierający drzwi i... pociąg odjeżdża...
ale tak to się spóźniają o ciężkie minuty...
Następny po półtorej godziny, które spędzamy koczując na dworcu :P
No, ale podsumowując, fajnie, że się przejechaliśmy, tylko szkoda, że cel był naciągany i było chłodno :P w związku z czym przejażdżka nie wzbudziła we mnie większych emocji, za to dostarczyło je PKP :P
No i wreszcie 5tys. ileż można ciułać :P
komis B-)
Sobota, 15 września 2012 | dodano:15.09.2012 Kategoria poŁodzi się
- DST: 11.43km
- Czas: 00:33
- VAVG 20.78km/h
- VMAX 38.10km/h
- Temp.: 16.0°C
- Kalorie: 160kcal
- Sprzęt: Rower Czerwony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Jeszcze na Czerwonym :P
Odwiedzić komis rowerowy poszukując godnego następcy Tygrysa. No i chyba jest :))
Ale o tym na razie jeszcze cicho :P
A poza tym to zimno, wieje i niefajnie dość ;)
Odwiedzić komis rowerowy poszukując godnego następcy Tygrysa. No i chyba jest :))
Ale o tym na razie jeszcze cicho :P
A poza tym to zimno, wieje i niefajnie dość ;)
miastem do byle gdzie
Piątek, 14 września 2012 | dodano:15.09.2012 Kategoria ni to ni sio
- DST: 23.91km
- Czas: 01:13
- VAVG 19.65km/h
- VMAX 32.70km/h
- Temp.: 15.0°C
- Kalorie: 313kcal
- Sprzęt: Rower Czerwony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Z M. pokręcić się trochę po świeżym powietrzu :P
Przy okazji przetestować nową, pachnącą DDR, która nas wyprowadziła w trawę :P
Kto zaś jest ciekawy moich postępów w blaszaku, to niech wie, że na razie dorobiłam się tylko nerwicy żołądka :P i od paru dni noszę się z rezygnacją z tego OSK tylko boję się zadzwonić :P
Przy okazji przetestować nową, pachnącą DDR, która nas wyprowadziła w trawę :P
Kto zaś jest ciekawy moich postępów w blaszaku, to niech wie, że na razie dorobiłam się tylko nerwicy żołądka :P i od paru dni noszę się z rezygnacją z tego OSK tylko boję się zadzwonić :P
miasto
Poniedziałek, 10 września 2012 | dodano:10.09.2012 Kategoria poŁodzi się
- DST: 17.85km
- Czas: 00:55
- VAVG 19.47km/h
- VMAX 30.20km/h
- Temp.: 25.0°C
- Kalorie: 233kcal
- Sprzęt: Rower Czerwony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Retkinia.
Nawet się dobrze złożyło, bo przy okazji mogłam odreagować dzisiejszy stres :P
Spowodowany moim bezdennie głupim wymysłem, że sobie zrobię prawo jazdy.
No i dzisiaj przyszedł czas na pierwsze odpalenie samochodu (plac manewrowy? a gdzie tam)...
Więc nie dość, że nie ogarniam tego wszystkiego i nie koordynuję to jeszcze ten głupek instruktor na mnie krzyczy :S
A poza tym to nic fajnego takie auto.
Na szczęście wracając do domu okazało się, że

;)
Nawet się dobrze złożyło, bo przy okazji mogłam odreagować dzisiejszy stres :P
Spowodowany moim bezdennie głupim wymysłem, że sobie zrobię prawo jazdy.
No i dzisiaj przyszedł czas na pierwsze odpalenie samochodu (plac manewrowy? a gdzie tam)...
Więc nie dość, że nie ogarniam tego wszystkiego i nie koordynuję to jeszcze ten głupek instruktor na mnie krzyczy :S
A poza tym to nic fajnego takie auto.
Na szczęście wracając do domu okazało się, że

Rowerowa Łódź© Carmelliana
;)