- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.621
- Rekordy.6
- Wiedeń.90
- wycieczka.134
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
Amici de bici dz. 96
Czwartek, 9 listopada 2017 | dodano:10.11.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 59.01km
- Czas: 03:02
- VAVG 19.45km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temp.: 22.0°C
- Podjazdy: 497m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Do Mattinaty.
Ładny dzień, momentami aż za ciepło ;)
Bez przygód, na spokojnie dojechaliśmy z przerwą na biga dla jednych i na czytanie książki z widokiem na morze i klify dla drugich :P
Ładny dzień, momentami aż za ciepło ;)
Bez przygód, na spokojnie dojechaliśmy z przerwą na biga dla jednych i na czytanie książki z widokiem na morze i klify dla drugich :P
Amici de Bici dz. 95
Środa, 8 listopada 2017 | dodano:09.11.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 6.45km
- Czas: 00:32
- VAVG 12.09km/h
- VMAX 20.50km/h
- Temp.: 19.0°C
- Podjazdy: 43m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Do Foggi pociągiem.
Od rana M. Na biga, po powrocie okazało się że zerwał mu się łańcuch na podjezdzie. Szczęśliwie do naszego B&B było tylko w dół, więc naprawił usterkę w domu. Potem na pociąg, nieźle zmarzlismy podczas czekania. Bardzo wiało i do tego chłodno.
W Foggi jednak okazało się że łańcuch w jakiś sposób uszkodził przednią przerzutkę i biegi nie wchodzą. Szukaliśmy warszatu ale oczywiście w środku dnia jest sjesta i żywej duszy nie uswiadczysz. Uznaliśmy że jest zbyt późno żeby jechać dalej i wzięlismy kwaterę. Drogo (39 euro) ale przynajmniej fajna.
M. Postanowił samodzielnie dokonać naprawy i po pół godzinie było zrobione :)) jutro jedziemy dalej.
Od rana M. Na biga, po powrocie okazało się że zerwał mu się łańcuch na podjezdzie. Szczęśliwie do naszego B&B było tylko w dół, więc naprawił usterkę w domu. Potem na pociąg, nieźle zmarzlismy podczas czekania. Bardzo wiało i do tego chłodno.
W Foggi jednak okazało się że łańcuch w jakiś sposób uszkodził przednią przerzutkę i biegi nie wchodzą. Szukaliśmy warszatu ale oczywiście w środku dnia jest sjesta i żywej duszy nie uswiadczysz. Uznaliśmy że jest zbyt późno żeby jechać dalej i wzięlismy kwaterę. Drogo (39 euro) ale przynajmniej fajna.
M. Postanowił samodzielnie dokonać naprawy i po pół godzinie było zrobione :)) jutro jedziemy dalej.
Amici de Bici dz. 94
Wtorek, 7 listopada 2017 | dodano:07.11.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 114.08km
- Czas: 06:12
- VAVG 18.40km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temp.: 17.0°C
- Podjazdy: 1160m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Dwa dni w Materze, bezrowerowe :)
Do Rionero in Vulture.
Dzień przelotowy. Pagórkowaty, dość ładny krajobraz. W pewnym momencie dookoła nas było kilka ulew, na szczęście nas żadna nie zlała, tylko w miasteczku trochę pokropiło, do którego zjechalismy po zakupy, ale była sjesta :P
Potem jeszcze moja guma na środku drogi.. Dobrze że akurat była przerwa w deszczach, a na koniec męczące 400 metrów podjazdu, w dodatku w chlodzie. Robi się już zimno.
Kończymy w drogim i slabym B&B pełnym gości, nie wiadomo co oni tu robią, w miasteczku po środku niczego :P
P. S dzisiaj padł rekord rocznych kilometrów ze wszystkich lat :D
Do Rionero in Vulture.
Dzień przelotowy. Pagórkowaty, dość ładny krajobraz. W pewnym momencie dookoła nas było kilka ulew, na szczęście nas żadna nie zlała, tylko w miasteczku trochę pokropiło, do którego zjechalismy po zakupy, ale była sjesta :P
Potem jeszcze moja guma na środku drogi.. Dobrze że akurat była przerwa w deszczach, a na koniec męczące 400 metrów podjazdu, w dodatku w chlodzie. Robi się już zimno.
Kończymy w drogim i slabym B&B pełnym gości, nie wiadomo co oni tu robią, w miasteczku po środku niczego :P
P. S dzisiaj padł rekord rocznych kilometrów ze wszystkich lat :D
Amici de bici dz. 91
Sobota, 4 listopada 2017 | dodano:04.11.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 95.34km
- Czas: 05:23
- VAVG 17.71km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temp.: 20.0°C
- Podjazdy: 850m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Arbelobello, Matera
Arbelobello nas trochę rozczarowało, chociaż osiedle mieszkalnych trulli ciekawe i ładne. A potem bardzo ładnymi okolicami Apulii do Matery. Na razie robi złe wrażenie, jest brzydko i dość brudno na wjeździe, same osiedla nijakie.ale najlepsze podobno dopiero przed nami ;)
Arbelobello nas trochę rozczarowało, chociaż osiedle mieszkalnych trulli ciekawe i ładne. A potem bardzo ładnymi okolicami Apulii do Matery. Na razie robi złe wrażenie, jest brzydko i dość brudno na wjeździe, same osiedla nijakie.ale najlepsze podobno dopiero przed nami ;)
Amici de bici dz. 90
Piątek, 3 listopada 2017 | dodano:03.11.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 58.02km
- Czas: 03:29
- VAVG 16.66km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temp.: 23.0°C
- Podjazdy: 406m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Jakoś przetrwaliśmy noc na promie (nie było łatwo, ciągle coś przeszkadzało a najbardziej chrapanie okropnego gościa za mną!), a potem Włochy.
Bari - Poligniano a Mare - Cozanna
Przepiękne widoki, a dodatkowo Apulia nas po prostu urzekła :)
Bari - Poligniano a Mare - Cozanna
Przepiękne widoki, a dodatkowo Apulia nas po prostu urzekła :)
Amici de bici dz. 89
Środa, 1 listopada 2017 | dodano:03.11.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 76.18km
- Czas: 03:56
- VAVG 19.37km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temp.: 23.0°C
- Podjazdy: 155m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Poranny prom z Zakhyntos a potem dojazd z Kyllini do Patras na nocny prom do Włoch. Dzień piękny i przyjemny chociaż trochę pod wiatr.
Amici de bici dz. 88
Środa, 1 listopada 2017 | dodano:01.11.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 7.19km
- Czas: 00:28
- VAVG 15.41km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temp.: 15.0°C
- Podjazdy: 39m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Zakhyntos - wokół wyspy
Okazało się, że nasze upatrzone noclegi zniknęły z mapy a prognozy zrobiły się fatalne, postanowiliśmy więc wypożyczyć samochodów, żeby w jeden dzień objechać wyspę, zamiast męczyć się z niepogodą i utknac na drogiej kwaterze. No i to był strzał w dziesiątkę :) zwłaszcza że nad wyspą przewalały się dzikie ulewy.
Zatoka Wraku zrobiła na nas oszałamiające wrażenie :)
Jutro lecimy na prom do Włoch :)
Okazało się, że nasze upatrzone noclegi zniknęły z mapy a prognozy zrobiły się fatalne, postanowiliśmy więc wypożyczyć samochodów, żeby w jeden dzień objechać wyspę, zamiast męczyć się z niepogodą i utknac na drogiej kwaterze. No i to był strzał w dziesiątkę :) zwłaszcza że nad wyspą przewalały się dzikie ulewy.
Zatoka Wraku zrobiła na nas oszałamiające wrażenie :)
Jutro lecimy na prom do Włoch :)
Amici de Bici dz. 87
Wtorek, 31 października 2017 | dodano:31.10.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 15.88km
- Czas: 01:00
- VAVG 15.88km/h
- VMAX 26.50km/h
- Temp.: 25.0°C
- Podjazdy: 35m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Zakynthos.
Miało dzisiaj padać więc zostaliśmy na kwaterze. Oczywiście nie padało.
Miało dzisiaj padać więc zostaliśmy na kwaterze. Oczywiście nie padało.
Amici de bici dz. 86
Poniedziałek, 30 października 2017 | dodano:30.10.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 11.33km
- Czas: 00:47
- VAVG 14.46km/h
- VMAX 47.50km/h
- Temp.: 25.0°C
- Podjazdy: 43m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Na prom do Kyllini i krótkie krążenie po miescie po zakupy a potem prom do Zakhyntos i dojazd do kwatery.
Amici de bici dz. 85
Niedziela, 29 października 2017 | dodano:29.10.2017 Kategoria Amicidebici, Wyprawy i Wylewy ;)
- DST: 60.77km
- Czas: 04:23
- VAVG 13.86km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temp.: 27.0°C
- Podjazdy: 1217m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Kefalonia, Jaskinia Melissani
Mieliśmy objechać Kefalonię ale uznaliśmy, że to co mamy do zobaczenia możemy zrobić na dwa razy, startując z aktualnej kwatery, która jest fajna i tania.
Ostatecznie udało nam się załatwić wszystko dziś (tj. Jaskinię Melissani i Biga M.), co ma taki plus, że najbliższe trzy dni zapowiada się znowu zła pogoda, więc nas nie uwięzi gdzieś z dala od promu.
Jaskinia bardzo fajna (krótki rejs łódeczką po jeziorze w jaskini), woda ma piękny niebieski odcień i w ogóle jest niesamowita. Ale sami nie wiemy, czy pływanie po jeziorze było większą przygodą czy słuchanie naszego dziwnego wioślarza, który śpiewał i w kółko opowiadał o jaskini te same rzeczy :P Ale było fajnie :)
W dodatku kompletnie po sezonie, pustki totalne :)
Mieliśmy objechać Kefalonię ale uznaliśmy, że to co mamy do zobaczenia możemy zrobić na dwa razy, startując z aktualnej kwatery, która jest fajna i tania.
Ostatecznie udało nam się załatwić wszystko dziś (tj. Jaskinię Melissani i Biga M.), co ma taki plus, że najbliższe trzy dni zapowiada się znowu zła pogoda, więc nas nie uwięzi gdzieś z dala od promu.
Jaskinia bardzo fajna (krótki rejs łódeczką po jeziorze w jaskini), woda ma piękny niebieski odcień i w ogóle jest niesamowita. Ale sami nie wiemy, czy pływanie po jeziorze było większą przygodą czy słuchanie naszego dziwnego wioślarza, który śpiewał i w kółko opowiadał o jaskini te same rzeczy :P Ale było fajnie :)
W dodatku kompletnie po sezonie, pustki totalne :)