Carmeliana
- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.611
- Rekordy.6
- Wiedeń.51
- wycieczka.130
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
setka obalona z okazji zmiany czasu;)
Niedziela, 27 marca 2011 | dodano:27.03.2011 Kategoria wycieczka
- DST: 104.03km
- Czas: 04:35
- VAVG 22.70km/h
- VMAX 39.60km/h
- Temp.: 6.0°C
- Kalorie: 1548kcal
- Podjazdy: 334m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
Łódź - Czarnocin - Moszczenica - Piotrków Tryb. - Srock - Łódź
Z M. wybraliśmy się do Moszczenicy na eksplorację tamtejszych upadłych zakładów bawełnianych.
w których zrobiliśmy sobie mały popas
zakłady okazały się przeogromne
i pełne skarbów ;)
Chociaż z wydostaniem się z nich mieliśmy pewien kłopot, bo ktoś nam zamknął na kłódkę bramę wjazdową;) Na szczęście była dziura w płocie;)
I chcąc nie chcąc stuknęła setka:)
Przy 80 km nogi już zaczęły trochę dokuczać, ale dały radę;) (nie bardzo miały wyjście) I, co ważniejsze, kolana nic a nic :) trochę tylko coś tam na początku, ale chyba musiały się rozruszać czy coś, zresztą to chyba były jakieś mięśnie przykolanowe;)
Bardzo fajna wycieczka i do tego dzięki kurtałce i spodniach nie marznę, ha! :D
Z M. wybraliśmy się do Moszczenicy na eksplorację tamtejszych upadłych zakładów bawełnianych.
w których zrobiliśmy sobie mały popas
zakłady okazały się przeogromne
i pełne skarbów ;)
Chociaż z wydostaniem się z nich mieliśmy pewien kłopot, bo ktoś nam zamknął na kłódkę bramę wjazdową;) Na szczęście była dziura w płocie;)
I chcąc nie chcąc stuknęła setka:)
Przy 80 km nogi już zaczęły trochę dokuczać, ale dały radę;) (nie bardzo miały wyjście) I, co ważniejsze, kolana nic a nic :) trochę tylko coś tam na początku, ale chyba musiały się rozruszać czy coś, zresztą to chyba były jakieś mięśnie przykolanowe;)
Bardzo fajna wycieczka i do tego dzięki kurtałce i spodniach nie marznę, ha! :D
Komentarze
no to pięknie! :D gratki z okazji takiej nie lada gratki ;) ;)
Carmeliana - 13:24 środa, 30 marca 2011 | linkuj
no to dopadłem wczoraj osiemdziesiątkę - i to w promocji kilometrażowej: 79,9! ;D
wujek_samo_bro - 08:37 środa, 30 marca 2011 | linkuj
dziękuju ;) no, to powodzenia strzału w osiemdziesiątkę ;);)
Carmeliana - 11:37 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj
Gratu Setu! W tym roku pierwsza seta jeszcze przede mną, ale jak dobrze pojedzie, to jutro zrobię sobie osiemdziesiątkę częściowo terenową do Jamboru, a co! :)
wujek_samo_bro - 11:12 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj
Możesz jeździć w krótkich...interwałach czasowych np. ;) A tak serio to zgadzam się, to jakaś abstrakcja. Mimo wszystko cieszę się, że już tego białego syfu nie ma na drogach i lasach.
siwy-zgr - 21:42 niedziela, 27 marca 2011 | linkuj
no trochę chłodnawo było, kurde, teraz jeżdżenie w samym krótkim czymkolwiek wydaje się czymś absolutnie niewiarygodne :D
Carmeliana - 21:38 niedziela, 27 marca 2011 | linkuj
niestety :) Niemniej jednak gratuluję sssssetki :) Szkoda, że przyszło nam dzisiaj kręcić w takiej, dość marnej temperaturze. Z drugiej strony dobrze, że nie w śniegu ;)
siwy-zgr - 21:31 niedziela, 27 marca 2011 | linkuj
Pierwsze ręce są mikołajowe i to jest bawełna, natomiast druga dłoń jest moja! :P i rzeczywiście to coś wygląda jak nabój:) ale to szpula :) przynajmniej tak sądzę :P to białe to nić/ sznurek :)
Carmeliana - 21:16 niedziela, 27 marca 2011 | linkuj
Siwy nie jesteś sam.... tez tak myślałem :), tylko za ja pomyślałem o jakimś ruskim RPG ;P
DaDasik - 21:11 niedziela, 27 marca 2011 | linkuj
Wydaje mi się, że masz rację. Mnie chyba lekko wyobraźnia poniosła. W pierwszym momencie myślałem, że jakiś pocisk moździerzowy ;)
siwy-zgr - 21:06 niedziela, 27 marca 2011 | linkuj
Co to jest co (chyba Mikołaj) trzyma w ręce? Nabój jakiś?
siwy-zgr - 20:56 niedziela, 27 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!