Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7846 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36259 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Dolina Mrogi

Niedziela, 4 września 2011 | dodano:04.09.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 96.36km
  • Czas: 05:13
  • VAVG 18.47km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temp.: 25.0°C
  • Kalorie: 1416kcal
  • Podjazdy: 614m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
z M. :)
Łódź - Andrzejów - Wiączyń - Las Wiączyński - Adamów - Doliną Mrogi do Bogdanki - Tworzyjanki - Wągry - Doliną Mrogi do Kołacina - Syberia - Górna Mrożyca - Grzmiąca - Polik - Moskwa - Plichtów - Nowosolna - Łódź

Teren: 36.5

Zachciało mi się górek ;) i żeby się tak sponiewierać i upocić jak na wyprawie :P ;);)

Zatem wybraliśmy się się w teren, zjechać Dolinę Morgi o tyle o ile się da ;)
te 33 w terenie są dwa razy gorsze od asfaltowej dwusetki :P

Jednakowoż jestem dzieckiem szosy :P za każdym razem wypadając z terenu na ulicę oddychałam z ulgą :P
Aczkolwiek sam teren i wycieczka nasza bardzo była fajna :)
A terenowe zjazdy są fajniejsze niż asfaltowe ;) chociaż pokonuję je raczej w stylu emeryta - rencisty, ale i tak świetnie:)

Ale co mi się dziwić,, jak na prostej drodze wyleciałam z roweru :P koło omsknęło się na kamieniu i trzasnęłam o ziemię, zbijając sobie kość poniżej biodra, mogę zapomnieć o spaniu na prawym boku w najbliższym czasie :P ;)

Pozostałości po młynie z 2 poł. XIX w. © Carmelliana

Komentarze
A owszem :) to jedne z przyjemniejszych terenów w Łódzkiem ;)
Carmeliana
- 10:59 piątek, 6 kwietnia 2012 | linkuj
Oooo ktoś po moich ukochanych terenach pomyka. :-) Przepraszam, że tak zaczepiam i to po jakim czasie, ale jestem tu od niedawna i tak sobie patrzę gdzie, kto po okolicach PKWŁ się "roweruje". Ten młyn to w Jasieniu http://rowery.glowno.pl/mlyny/index.html. Wzdłuż Mrogi jest kilka młynów. Pozdrawiam serdecznie
Gozdzik
- 10:03 piątek, 6 kwietnia 2012 | linkuj
Dzięki Miki, też lubię tego swojego landrynka :) Co nie zmienia faktu, że cukier tuczy, więc muszę go ciuteńkę odchudzić... :)
KOCURIADA
- 19:36 wtorek, 6 września 2011 | linkuj
PS. Kocuriado, Twój rower jest... śliczny! :D
aard
- 21:29 niedziela, 4 września 2011 | linkuj
Czemu siedzieliśmy? Bo mnie się zdawało, ze akurat nam postój wypadł w tym miejscu ;)
aard
- 21:28 niedziela, 4 września 2011 | linkuj
zupełnie tak jak ja wczoraj po 90,5 km :) jutro będzie lepiej, 3maj się.
Tymoteuszka
- 21:22 niedziela, 4 września 2011 | linkuj
To teraz już rozumiem, dlaczego siedzieliście w trawie, przed plichtowym podjazdem :) Pozdrowerek :)))
KOCURIADA
- 18:46 niedziela, 4 września 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!