Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7846 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36259 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

miasto - fizykoterapia VI i kontrola

Piątek, 16 grudnia 2011 | dodano:17.12.2011 Kategoria do M., poŁodzi się
  • DST: 15.51km
  • Czas: 00:58
  • VAVG 16.04km/h
  • VMAX 23.60km/h
  • Temp.: 4.0°C
  • Kalorie: 195kcal
  • Sprzęt: Rower Czerwony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
No, więc to były ostatnie zabiegi :)
Nie wiem jak to teraz będzie, chyba nadal będę wyskakiwała na pętelkę w środy i piątki :P

Zabiegi znowu robił ktoś inny, oczywiście inna kolejność. Aczkolwiek nie wiem czy to miało jakieś znaczenie, bo wieczorem miałam wizytę u lekarza, który mnie obmacał i powiedział, że rzepki wyglądają dobrze :) Rzeczywiście, jak mnie naciskał i wyginał we wszystkie strony to nie bolało. Ale oczywiście, nie ma gwarancji, że nie wróci. Zalecił ćwiczenia na mięśnie ud, na przód i tył. No i kończyć kurację arthrylem (bueee) i flexusem.
A po intensywnym dla kolan dniu zimne okłady i Voltaren.

No, to teraz pora dobić do 6tysięcy :P

Komentarze
Dołożyłem kolejne 13 w mżawce pod wiatr, co dało na godz. 14.00 w dn. dzisiejszym 6991, ale jeszcze jadę po ćmaku na drugi kraniec Łodzi, więc może się uda zrobić 7007 (jak nie, to dokręcę ;P). Na przyszły rok daję sobie siana - 7007 to jednak sporo, planuję więc tylko 7000 bez siódemki ;) wujek_w_przejeździe - 13:16 sobota, 31 grudnia 2011 | linkuj
A są już plany na przyszły rok? Jakaś odległość Ziemia - Księżyc? :D:D ;) W tyle osób nie powinno być bardzo trudno :P ;)
Carmeliana
- 11:47 sobota, 31 grudnia 2011 | linkuj
Yhy, ale znowu żeśmy przestrzelili... ja dziś nic nie dokładam, za oknem pada... ale jak!
meteor2017
- 10:34 sobota, 31 grudnia 2011 | linkuj
to 40 z kawałkiem to nie takie wcale nic, bośmy chyba już właśnie Ziemię dookoła świata objechali! :D wujek_od_zaciągania - 10:01 sobota, 31 grudnia 2011 | linkuj
Co prawda nie wiem co i po co liczymy, ale skoro wujek mnie tu zaciągnął, to i drugi wujek się dołoży
33754,74 plus moje 6537.86 to daje 40291,86

Jutro może co i dołoże, ale sam nie wiem czy będzie mi się chciało, bo pogoda taka nie bałdzo :-/
meteor2017
- 13:24 piątek, 30 grudnia 2011 | linkuj
29365,18 + lavinki 4389,56 = 33754,74 Co prawda dwie trójki, dwie czwórki i dwie siódemki, ale za to tylko jedna piątka. Może jak by dodać Meteora....
lavinka
- 13:07 piątek, 30 grudnia 2011 | linkuj
bry! ponieważ wczoraj (jadąc do przodu - do tyłu się nie dało, bo bym miał wiatr w pysk) wujek dorobił 146,5 do Wawy i na dzień dzisiejszy brakuje mu 47 do 7007, więc stan liczników ma się jak mniemam tak:

Carmeliana: 5697,48
Aard: 15393,7
Ja: 6960,0

co daje łącznie 28051,18 - więc ni w pięć, ni w dziewięć, ale oto dołącza Monika Wujowa z 1314 i o to jest już 29365,18 - co nadal samo w sobie nie stanowi żadnej ozdobnej liczby, ani cyfry - więc już sam nie wiem!
Z poważaniem - Ja.

PS. chyba, że by się Carmeliaardowi Bezwujowo udało zrobić 21212,12. Brakuje 120,94.
wujek_ciągnie_do_siódemki_z_siódemką - 12:53 piątek, 30 grudnia 2011 | linkuj
Zupełnie bezsensu.
Carmeliana
- 16:45 niedziela, 25 grudnia 2011 | linkuj
bo to tak: 10+10=nawet 21. bo mi w dodatku zaokrągliło do pełnego +1 kilometra ogólną sumę. Ech te święta! :\ już_tłumaczy_wujek - 16:44 niedziela, 25 grudnia 2011 | linkuj
Jak to? Przecież to niemożliwe. Nic nie rozumiem :P
Carmeliana
- 16:39 niedziela, 25 grudnia 2011 | linkuj
Dziś wróciłem wczorajsze 10 km dokładnie wczorajszą trasą. Miałem nadzieję na to, że chociaż się wyzerują przebiegi z ostatnich dwóch dni. Niestety - dodało kolejne 10... wujek_co_wrócił_ale_nic_to_nie_dało - 16:39 niedziela, 25 grudnia 2011 | linkuj
Kurka wodna! :o
aard
- 22:50 sobota, 24 grudnia 2011 | linkuj
Już od samego rana próbowałem dziś pojechać tyłem, ale czym szybciej kręciłem, tym rower stał tak samo :/ w końcu wziąłem się na sposób: postanowiłem jechać na wschód, a pojechałem na zachód! Niestety, licznik jest gupi i mi zliczył kolejne 10 km! ;( wujek_co_chciał_tyłem - 12:44 sobota, 24 grudnia 2011 | linkuj
No nie! noooo nie.... i co teraz...?
Carmeliana
- 17:45 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj
o nieszczęście & rozpaczy! 68 dziś, a w ogóle 6752. Od jutra zaczynam jeździć do tyłu! wujek_co_za_bardzo_dołożył - 16:56 piątek, 23 grudnia 2011 | linkuj
No, Wujku...! Jeszcze maksymalnie pięć możesz dołożyć i szlus! ;)
aard
- 20:31 wtorek, 20 grudnia 2011 | linkuj
Faktem jest, że ostatnio ciutkę mi się nie chce, a ciutkę czasu nie mam. Nie zawsze można poprawiać wyniki :)
Zresztą ja swoje 20 Mm rocznie już zrobiłem i nie sądzę, bym kiedyś spróbował ten wynik przebić :)

No a tegoroczny spadek, to po prostu efekt braku wyprawy do Norwegii. Wypadły mi z rozkładu trzy tygodnie intensywnego jeżdżenia i jakieś 2,5 Mm. Gdybym się nie rozchorował wynik ubiegłoroczny byłby najprawdopodobniej przebity :)
aard
- 20:30 wtorek, 20 grudnia 2011 | linkuj
ja b. przepraszam, ale w międzyczasie dołożyłem 11.

tu jet miejsce na nowe obliczenia:




wujek_co_dołożył.
wujek_co_ma_6661 - 17:50 wtorek, 20 grudnia 2011 | linkuj
O proszę, jaki się tu chat zrobił :D Wilku, psujesz całą zabawę swoim kilometrażem ;P
Carmeliana
- 07:33 wtorek, 20 grudnia 2011 | linkuj
Ty Miki nam tu oczu nie mydl...
Transatlantyk też widzi, że już drugi rok z rzędu coraz niżej na liście spadasz, coraz mniej km-ów. Kręcić a nie gadać!
;))
A 22 222 właśnie wczoraj przekroczyłem, tak więc mogę się dołożyć ;))
wilk
- 23:44 poniedziałek, 19 grudnia 2011 | linkuj
Ty Miki nam tu oczu nie mydl...
Transatlantyk też widzi, że już drugi rok z rzędu coraz niżej na liście spadasz, coraz mniej km-ów. Kręcić a nie gadać!
;))
A 22 222 właśnie wczoraj przekroczyłem, tak więc mogę się dołożyć ;))
wilk
- 23:07 poniedziałek, 19 grudnia 2011 | linkuj
A spoko - dobra rywalizacja nie jest zła;) Bylebyście tylko się kamieniami nie rzucali i bedzie ok;) Ja w sumie gdzieś tam próbowałem w tym roku z Cimanem się zrównać, ale dowalił miesięczną wyprawę po Szkocji i odpadłem na kilka tysięcy:P
Ksiegowy
- 15:38 poniedziałek, 19 grudnia 2011 | linkuj
No weź tu jeździj z takim potworem i despotą...;)
Carmeliana
- 22:17 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj
Ewentualnie Wujek i ja do spółki 427, a Carmeliana 382. Inaczej się nie da.
Ale ciężko będzie, N. musiałaby jeździć na wycieczki z każdym z nas z osobna, a ja się nie zgadzam ]:->
aard
- 22:13 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj
Hm, dla mnie 427, dla Carmeliany 382, Ty nie jeździsz :P
Powinno się dać zrobić ;)
aard
- 22:11 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj
Aaaa toś Ty Voltaren reklamował? Tak się właśnie zastanawiałam, o jakim żelu mówiłeś, ale poszukać to mi się nie bardzo chciało ;P Dooobra tam, Aard obliczy, a ja się podczepię pod jego koło ;)

Tymoteuszko! To świetnie! Oby tak na co dzień :)
Carmeliana
- 22:10 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj
A pisałem już ho-ho temu: Voltaren! :)
Dobrze by było wyśrubować kilometry tak, by wyszło np. 22 222,22 aardowujkowych kilometrów przy jednoczesnych 28282,82 carmeliaardowujkowych kilometrach. To się teraz główcie/-my, jak to zrobić ;p
Tu jest miejsce na obliczenia:





To napisałem ja, wujek_samo_6650 w tym roku.
wujek_od_voltarenu - 21:34 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj
Quartezie, nie ma mowy o żadnej Twojej topliście. Historia naszej rywalizacji z Transatlantykiem jest "ciutkę'' starsza niż Twoja toplista, a nawet niż Twoja obecność na BS :)
aard
- 18:36 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj
Cieszę się, że Twoje kolana mają się już dobrze. Oby tak było już zawsze.
Mnie się stał cud i.... kolana nie bolą, wcale. Wierzę w cuda, tego dnia musiał to być cud, ja wierzę w to. O tym dowiecie się za jakiś czas.
Tymoteuszka
- 16:13 niedziela, 18 grudnia 2011 | linkuj
No proszę aard jednak zmotywowała cię moja toplista:D

Carmeliano - trzeba opić twe kolano:D
Gdy się pije to się goi
i na pewno nic nie boli:D

No chyba, że głowa rano:D
Ksiegowy
- 16:55 sobota, 17 grudnia 2011 | linkuj
No, szczerze mówiąc to chciałabym, ale nie wiem czy chcieć to móc, no i co kolana na to :P (o formie nie wspominając)
Carmeliana
- 13:21 sobota, 17 grudnia 2011 | linkuj
O, jednak 6 Mm w planach? To trzeba będzie w święta pojeździć :)
Dla mnie lepiej, bo wypadałoby śmignąć Transatlantyka, a nie będzie mnie tu dwa sezony z rzędu wyprzedzał :P
aard
- 13:04 sobota, 17 grudnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!