Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7846 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36279 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

miasto

Niedziela, 22 stycznia 2012 | dodano:22.01.2012 Kategoria do M.
  • DST: 9.62km
  • Czas: 00:36
  • VAVG 16.03km/h
  • VMAX 29.70km/h
  • Temp.: -6.0°C
  • Kalorie: 123kcal
  • Sprzęt: Rower Czerwony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Takie wpisy też muszą być :P

a poza tym kompilacja dojazdów w deszczu, śniegu, śniegogradzie, plusze, mrozie i na plusie ;)

Ale jaka średnia, roczna i dzisiejsza :/ no żenua.
Niech się skończy ta zima cała już.

Komentarze
Wiem, nawet się zastanawiałam czy by na uczelnie nie jechać rowerem, ale jak wychodziłam to nieźle sypało i nawet się ucieszyłam, że jednak nie wytargałam Czerwonego ;)
Carmeliana
- 17:51 wtorek, 24 stycznia 2012 | linkuj
Dzisiaj, zwłaszcza rano pogoda (jak na zimę) była do jazdy wręcz wymarzona: słońce, prawie bez wiatru i mroźno (=sucho) ale bez przesady. Taką zimę to ja (również w kwestii rowerowej) b. polecam :)
huann
- 17:21 wtorek, 24 stycznia 2012 | linkuj
Może i tak, ale to żadna przyjemność ;)
Carmeliana
- 15:20 wtorek, 24 stycznia 2012 | linkuj
Zima zimą, a jeździć trzeba - nie ma, że boli :)
lukasz78
- 14:53 wtorek, 24 stycznia 2012 | linkuj
No wiem, masz rację, też o tym pomyślałam, że właściwie to co to za zima, ale i tak, nie znoszę takiej pogody, zimno, mokro, ciągle pada i nie ma słońca.
A a propos Syberii to ostatnio śniło mi się, że byłam tam na wyprawie rowerowej! :O chyba oszalałam :P
Carmeliana
- 10:20 poniedziałek, 23 stycznia 2012 | linkuj
Też jestem za tym, żeby się skończyła.
Ale tak naprawdę, to ona jeszcze nie przyszła, bo co to za zima, bez śniegu. Bez zasp przed okanmi i ciągłym odgarnianiem tegoż śniegu?
U mnie chlapa, czego najbardziej nie lubię, eh.
Zima idź sobie na Syberie :p
Pamiętam zimę, kiedy jechałam pociągiem z Łodzi do Tomaszowa dłużej jak z Budapesztu do Łodzi. Bodajże rok 2000/2001. Tory odśnieżali łopatami.
Tymoteuszka
- 10:12 poniedziałek, 23 stycznia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!