Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7846 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36259 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Kaszubska majówka dzień 1

Niedziela, 28 kwietnia 2013 | dodano:07.05.2013 Kategoria Wypad
  • DST: 81.33km
  • Czas: 04:02
  • VAVG 20.16km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Temp.: 16.0°C
  • Kalorie: 1203kcal
  • Podjazdy: 288m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Pociągiem za Piłę (konkretnie do Ptuszy), potem już rower: Ptusza - Annopole - Złotów - Debrzno - Człuchow - Rychnowy.

Naszą majówkę rozpoczynamy od walki z PKP :]
W pierwszym pociągu konduktorzy przegonili nas z przedziału, gdyż albowiem pociąg zmieniał kierunek i nasz przedział stał się przedziałem konduktorskim, a przedział konduktorski z drugiego końca pociągu stał się przedziałem dla rowerzystów.

Zaś w drugim pociągu na dzień dobry pani konduktorka powiedziała, żebyśmy spadali.
Przedział rowerowy był całkowicie wypchany wraz z korytarzem, więc chcieliśmy się wstawić na przód pociągu, do, o zgrozo, przedziału konduktorskiego.
No więc walcząc z rowerami,żeby je w ogóle wstawić, lawirując między ciemną ludzką masą, która się choćby o krok nie przesunie, kłócąc się z babą, która powiedziała, że mamy sobie jechać innym pociągiem, że tu nie pozwala, tu jest przedział konduktorski i ona się ocierać nie będzie, wstawiliśmy rowery do jej królestwa (pustego, obszernego, gdzie była tylko ona i druga taka sama urocza niewiasta).

O rowery się nie ocierała, ale o tłum ludzi owszem, bo głupie ludzie postanowili jechać PKP na majówkę. a PKP nie ma odpowiednio długich składów, no przecież.

Kiedy wreszcie wysiedliśmy z pociągu ruszyliśmy w stronę Człuchowa, pogoda była piękna, dość ciepło i bardzo fajnie :)
Niepozowane ;) © Carmelliana

Nawet fajna była walka z drogą wyjeżdżoną i rozjeżdżoną przez traktory, w rozkopach momentami do połowy łydki ;)



A że BS jest jednak głupim i złośliwy miejscem, i nie chce wyświetlić zdjęć skądinąd niż jeszcze głupszy photobikestats oto link do kilku zdjęć:
Majówka 2013

Komentarze
U nas przygoda pierwszego dnia wyprawki długomajowej zaczęła się od tego zaczęła się od tego, że na Chojnach ciapong się zatrzymał na chwilę, więc:
1. wsiadłem ja z rowerem swoim osakwionym ustawiając go w przedziale bagażowym na końcu
2. wysiadłem, by wstawić rower osakwiony M. do ciapongu
3. ciapong zabrzęczał, syknął drzwiami, które się zaczęły zamykać (a my i rower M. nadal na zewnątrz; Merida w środku)
4. w ostatniej chwili zaklinowałm przednie koło roweru M. w automatycznie zatrzaskujących się z obu stron drzwiach (to był ten typowy skład bezprzedziałowy)
5. mając niezamknięte drzwi pociąg nie ruszył (ale mógł, prawda? z rowerem wczepionym przednim kołem w drzwi, a resztą zwisającą na zewnątrz
6. po czym przyleciał pan conducatore Czauczesku i nas zjebał, że ''co, wsiadają, wysiadają, machają sobie czy co robią?!''
7. grzecznie mu odpowiedziałem, że z etosu kolejarza to już im tylko czapeczki i mundurki zostały, a jeszcze przed wojną z automatu raczej pomógłby pani z dużym bagażem wsiąść, bo wtedy nawet jak zatrudniali chamów (w sensie warstwy społecznej), to przynajmniej ich szkolili na lokajów, a nie zostawiali takie ''nieoszlifowanie dyamenty'' ku postrachowi reszty społeczeństwa
8. go - zatkało, drzwi się nie otworzyły, ale otworzyły się sąsiednie, przegalopowaliśmy do nich z rowerem M. - i wreszcie znaleźliśmy się wszyscy w czwórkę (M., ja, Merida i Trinity w Trójcy Jedyna) wewnątrz. Pan Cham też. Jeszcze poburczał na koniec, że się "przez nas" spóźni, po czym ujechalim 5 km i pociąg zaległ na dobre 20 minut na stacji... Olechów.
huann
- 19:02 środa, 8 maja 2013 | linkuj
Wydaje mi się, że obecnie nie funkcjonuje już coś takiego jak przedział służbowy. Konduktor ma pracować (przebywać na składzie pociągu) a nie siedzieć w zamkniętm przedziale. Wyślij skargę do przewoźnika.
kdk
- 12:47 środa, 8 maja 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!