Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7846 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36341 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

kaszubska majówka dzień 8 powrót

Niedziela, 5 maja 2013 | dodano:09.05.2013 Kategoria Wypad
  • DST: 65.51km
  • Czas: 03:08
  • VAVG 20.91km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temp.: 24.0°C
  • Kalorie: 996kcal
  • Podjazdy: 237m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Zblewo - Lubichowo - Skórcz - Bobowo - Pelplin - (pociąg) - Łódź.

PKP na szczęście nie zapewniło nam atrakcji (pomijając jeden skład dla rowerów w popołudniowym pociągu znad morza i teren turystycznych ostatniego dnia majówki).

Szkoda, że właściwie przez cały wyjazd było zimno dość pochmurno,(ale przynajmniej nie padało) ale kaszubskie krajobrazy bardzo przypadły mi do gusty, wszędzie jeziora i jeziorka, stawy i rzeczki, na środku pola sadzawka a naokoło niej zielona trawa, krzewy i drzewa, czasem trochę pagórków, no momentami naprawdę przeuroczo :) Naprawdę, były miejsca przepiękne,a inne po prostu ładne i świetne ;) To chyba najładniejsza kraina Polski :)

Kaszuby, park krajobrazowy © Carmelliana

Komentarze
Bo doszłam do takiego wniosku pisząc podsumowanie :)
Carmeliana
- 09:13 sobota, 11 maja 2013 | linkuj
Nie mówiłeś mi, że aż tak Ci się Kaszuby spodobały... Dlaczego musiałem to dopiero tutaj przeczytać? ;)

PS. Księgowy, tak po prawdzie, to ja sam bym nie dał rady - tylko dzięki Carmelianie daję :)
aard
- 20:01 piątek, 10 maja 2013 | linkuj
Hehehe :)
Mnie się najzwyczajniej w świecie nie chce skakać w bok na kilka kilometrów, wolę posiedzieć kilka minut i coś zjeść w tym czasie :)
A jak jest taka duża różnica to ja jestem już wtedy (albo jeszcze) w jakimś miłym pokoiku i sobie odpoczywam, biorę prysznic, jem coś dobrego i takie tam, a on gania i zalicza ;)
Nie martw się, on mnie nie zostawia, to ja sama wolę zostać :)
Carmeliana
- 18:01 czwartek, 9 maja 2013 | linkuj
jak to robisz, że jedziecie we dwoje na wyprawę a on sam gania i jakieś gminy zalicza? Troszkę tak eeee, egoistycznie? Że co ty byś nie dała rady dlatego Cię Miki zostawia i jedzie sam, bo jedziesz za wolno? Bo wybacz, ale nie rozumiem, a trochę to dziwne... czasem 30-20kmróżnicy macie
Ksiegowy
- 17:55 czwartek, 9 maja 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!