- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
bezkilometrowy wpis na zakończenie sezonu
Planowałam sezon zakończyć jakąkolwiek przejażdżką, ale, że nastała zima
to machnę zamykający wpis bezkilometrowo, bo głupio tak pierwszy sezon zakończyć bez słowa ;)
Oczywiście, że mogłabym trzasnąć chociaż jakieś dwie dyszki (co nie jest wykluczone, ale mało prawdopodobne) ale z różnych wymówek pewnie nie trzasnę.
Dlatego rower śpi, a ja chodzę po mieście szczelnie opatulona :D
i wystawam ;) na przystankach, kto wie, może przyjedzie tramwaj ;)
Ale ale
żeby nie było zupełnie blogowo i bezrowerowo to sezon (cokolwiek uważany przeze mnie jednak za udany, zwłaszcza, że ze sportem miałam sporadycznie do czynienia,a zatem jestem z siebie zadowolona i pełna podziwu dla się ;) ) zamykam wizytami u lekarzy, którzy powinni się znać na kolanach, ale się na nich nie znają.
Ogólna definicja brzmi - przeciążenie, przetrenowanie.
Dostałam receptę na ogólnie rzecz biorąc glukozaminę i nie wiem, czy ją wykupię. Wolę jeść galaretki ;D
No i poradę, żebym chodziła na basen, zanim zacznę jeździć. no to może pochodzę.
Nic więc się nie dowiedziałam innego, niż sama wymyśliłam, zatem od wiosny będę musiała może robić więcej krótszych wyjazdów, a może wolniej (akurat), a może szybciej przebierać nogami, zamiast dogniatać pedały (tylko nie to :/ )
no ale póki co to jest zima, sesja za pasem i nie ma powodów do
;)
to machnę zamykający wpis bezkilometrowo, bo głupio tak pierwszy sezon zakończyć bez słowa ;)
Oczywiście, że mogłabym trzasnąć chociaż jakieś dwie dyszki (co nie jest wykluczone, ale mało prawdopodobne) ale z różnych wymówek pewnie nie trzasnę.
Dlatego rower śpi, a ja chodzę po mieście szczelnie opatulona :D
i wystawam ;) na przystankach, kto wie, może przyjedzie tramwaj ;)
Ale ale
żeby nie było zupełnie blogowo i bezrowerowo to sezon (cokolwiek uważany przeze mnie jednak za udany, zwłaszcza, że ze sportem miałam sporadycznie do czynienia,a zatem jestem z siebie zadowolona i pełna podziwu dla się ;) ) zamykam wizytami u lekarzy, którzy powinni się znać na kolanach, ale się na nich nie znają.
Ogólna definicja brzmi - przeciążenie, przetrenowanie.
Dostałam receptę na ogólnie rzecz biorąc glukozaminę i nie wiem, czy ją wykupię. Wolę jeść galaretki ;D
No i poradę, żebym chodziła na basen, zanim zacznę jeździć. no to może pochodzę.
Nic więc się nie dowiedziałam innego, niż sama wymyśliłam, zatem od wiosny będę musiała może robić więcej krótszych wyjazdów, a może wolniej (akurat), a może szybciej przebierać nogami, zamiast dogniatać pedały (tylko nie to :/ )
no ale póki co to jest zima, sesja za pasem i nie ma powodów do
;)
Komentarze
z racji, że ostatnio, zarówno w teorii, jak i w praktyce zainteresowałem się chodzeniem z kijami - miałem okazję łyknąć co nieco wiedzy od fachowców z dziedziny zwanej popularnie nordic walkingiem. i jest to - m.in. w kwestii odciążania stawów (w tym i kolanowych), wg dostępnych wiadomości (zarówno z kraju, jak i świata) rzecz godna polecenia.
na razie testuję na sobie, pocieszając się myślą, że jeśli okaże się to jeno li tylko picem na wodę - to na wodę w kolanku nie umrę, bom nie hydraulik (zarówno polski, jak i zagraniczny).
zdrówko! wujek_samo_bro - 18:19 wtorek, 28 grudnia 2010 | linkuj
na razie testuję na sobie, pocieszając się myślą, że jeśli okaże się to jeno li tylko picem na wodę - to na wodę w kolanku nie umrę, bom nie hydraulik (zarówno polski, jak i zagraniczny).
zdrówko! wujek_samo_bro - 18:19 wtorek, 28 grudnia 2010 | linkuj
Wyglądasz jak jakaś rosjanka tak opatulona ;) A za rowerem to ja też tęsknię. Już mam tak ciężką depresję, że nie wiem co robić. Chyba zacznę na basen chodzić żeby spożytkować nadmiar energii :)
PS.Sezon można jak najbardziej zakończyć bez słowa. Na BS to jedyny sposób żeby pozostać oryginalnym w natłoku wpisów podsumowujących ;P siwy-zgr - 21:59 niedziela, 26 grudnia 2010 | linkuj
PS.Sezon można jak najbardziej zakończyć bez słowa. Na BS to jedyny sposób żeby pozostać oryginalnym w natłoku wpisów podsumowujących ;P siwy-zgr - 21:59 niedziela, 26 grudnia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!