- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
nic innego jak miasto...
Sobota, 15 października 2011 | dodano:15.10.2011 Kategoria do M.
- DST: 11.16km
- Czas: 00:37
- VAVG 18.10km/h
- VMAX 28.00km/h
- Temp.: 7.0°C
- Kalorie: 141kcal
- Sprzęt: Rower Czerwony
- Aktywność: Jazda na rowerze
... mi nie pozostało ;)
W ciągu dnia kolano raz boli, raz nie, boli zwłaszcza przy złym siedzeniu, ale za to jak się przejadę do M. to je czuję, póki nie pójdę spać. A po wyprostowaniu zgiętej przez jakiś czas w kolanie nogi ból jest przeszywający (że się tak poetycko wyrażę ;).
No i co się z nim dzieje? i ile ma zamiar tak sobie pobolewać?
zdaje się,że to może być koniec jazdy na ten sezon.
W ciągu dnia kolano raz boli, raz nie, boli zwłaszcza przy złym siedzeniu, ale za to jak się przejadę do M. to je czuję, póki nie pójdę spać. A po wyprostowaniu zgiętej przez jakiś czas w kolanie nogi ból jest przeszywający (że się tak poetycko wyrażę ;).
No i co się z nim dzieje? i ile ma zamiar tak sobie pobolewać?
zdaje się,że to może być koniec jazdy na ten sezon.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!