- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
znowu miasto, co za wstyd :p
Piątek, 6 kwietnia 2012 | dodano:06.04.2012 Kategoria do M., poŁodzi się
- DST: 10.75km
- Czas: 00:34
- VAVG 18.97km/h
- VMAX 24.00km/h
- Temp.: 6.0°C
- Kalorie: 134kcal
- Sprzęt: Rower Czerwony
- Aktywność: Jazda na rowerze
Straszna żenada no :P
Jestem leniem śmierdzącym i niemytym, no co tu się oszukiwać :P
A oprócz tego stwierdzam, że dni wolne sprawiają, że ludzie zachowują się jak dzikus i łażą i jeżdżą jak potłuczeni.
A w ogóle to zmarzłam.
Jestem leniem śmierdzącym i niemytym, no co tu się oszukiwać :P
A oprócz tego stwierdzam, że dni wolne sprawiają, że ludzie zachowują się jak dzikus i łażą i jeżdżą jak potłuczeni.
A w ogóle to zmarzłam.
Komentarze
Kurcze zazdroszczę choć tych 10 kilometrów... mi cholernie brakuje roweru, mam nadzieje że nadrobię, jednak ilość kilometrów w kwietniu przyprawia o śmiech na sali:( Jesteś lepsza w tej materii Carmeliano:) Gratuluje.
Ksiegowy - 19:13 piątek, 6 kwietnia 2012 | linkuj
Ja dziś opłotki wiączyńskie - to właściwie wstyd omal taki sam ;) Co do wariatów - jak najbardziej się zgadzam - coś mnie chciało koniecznie rozjechać, gdy skręcałem w lewo z Zakładowej w Dyspozytorską sygnalizując wcześniej jak mam w zwyczaju łapą - ale tak szybko mi przeleciało po prawej od tyłu, że zdążyłem tylko uskoczyć na przeciwległy pas jezdni. Chyba Czerwone było, ale Roweru raczej nie podejrzewam ;)
huann - 13:54 piątek, 6 kwietnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!