- Kategorie bloga:
- Amicidebici.229
- do M..94
- jadę sam, jak palec albo coś tam.36
- ni to ni sio.36
- poŁodzi się.614
- Rekordy.6
- Wiedeń.65
- wycieczka.131
- Wypad.54
- Wyprawy i Wylewy ;).396
zdobywanie Śląska na dwa...
Sobota, 14 kwietnia 2012 | dodano:14.04.2012 Kategoria Wypad
- DST: 117.13km
- Czas: 06:32
- VAVG 17.93km/h
- VMAX 51.60km/h
- Temp.: 15.0°C
- Kalorie: 1772kcal
- Podjazdy: 1081m
- Sprzęt: Rower Czarny
- Aktywność: Jazda na rowerze
z M.:) : Bielsko-Biała - Jaworze - Skoczów - Ustroń - Goleszów - Cieszyn (w czeskiej części obiad w restauracji i wizyta w fantastycznej herbaciarni;Dobrej Cajovni - gdzie się trochę za bardzo zasiedzieliśmy) - Gumna - Hażlach - Kończyce - Pruchna - Dobromyśl - Chybie - Rudzice - Międzyrzecze - Bielsko-Biała.
Do Cieszyna z wiatrem i ogólnie przyjemnie, a z powrotem pod wiatr i już dużo mniej przyjemnie.
Z Cieszyna wyruszyliśmy nażarci po dach, więc jechało się bardzo ciężko, dodatkowo ja z racji minimalnej formy zaczęłam mieć dość całego świata, a zwłaszcza podjazdów, nawet jeśli krótkich to niczego sobie.
Nawet po płaskim szło ledwo ;)
Totalna porah(ch?)a no;), a do tego ciągle pochmurno a końcówka dnia w deszczu (niewielkim, ale jednak;) )
Ale jest pierwsza setka w tym roku! :) Późno bo późno, ale lepiej późno niż później :P Ciężka to była setka, potem i paniami lekkich obyczajów okupiona ;)
Do Cieszyna z wiatrem i ogólnie przyjemnie, a z powrotem pod wiatr i już dużo mniej przyjemnie.
Z Cieszyna wyruszyliśmy nażarci po dach, więc jechało się bardzo ciężko, dodatkowo ja z racji minimalnej formy zaczęłam mieć dość całego świata, a zwłaszcza podjazdów, nawet jeśli krótkich to niczego sobie.
Beskid Śląski© Carmelliana
Nawet po płaskim szło ledwo ;)
Totalna porah(ch?)a no;), a do tego ciągle pochmurno a końcówka dnia w deszczu (niewielkim, ale jednak;) )
Ale jest pierwsza setka w tym roku! :) Późno bo późno, ale lepiej późno niż później :P Ciężka to była setka, potem i paniami lekkich obyczajów okupiona ;)
Komentarze
Cieszyn i okolice mają do siebie chyba to, że przyciągają średnią pogodę. Jak jechaliśmy w zeszłym roku w Alpy, niebo zasnuwały chmury i do granicy jechaliśmy w deszczu.
Niemniej jednak gratuluje setki. Aga właśnie mi się pochwaliła, że sama również pierwszej setki nie ma wykręconej, więc jesteś pierwsza od niej:) Może to Cie zmotywuje bardziej.
Ja niestety na setki mogę jedynie obecnie liczyć w monopolowym... Szukam dziury w tym całym systemie, aby sie prześliznąć ale nie wiem kiedy mi się uda większy wyjazd. Korzystaj więc Carmelku! Pozdrowienia z zalanej deszczem Stolycy! Ksiegowy - 15:39 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj
Niemniej jednak gratuluje setki. Aga właśnie mi się pochwaliła, że sama również pierwszej setki nie ma wykręconej, więc jesteś pierwsza od niej:) Może to Cie zmotywuje bardziej.
Ja niestety na setki mogę jedynie obecnie liczyć w monopolowym... Szukam dziury w tym całym systemie, aby sie prześliznąć ale nie wiem kiedy mi się uda większy wyjazd. Korzystaj więc Carmelku! Pozdrowienia z zalanej deszczem Stolycy! Ksiegowy - 15:39 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!