kolejne hh z M. :)

Wtorek, 5 kwietnia 2011 | dodano:05.04.2011 Kategoria wycieczka

cinko było na początku, ale później (to zaczyna być normą;) ) rozkręciło się (a konkretnie ja;) )
i koniec końców było całkiem nieźle ;)

Komentarze

no właśnie, czas to zwykle towar deficytowy ;)

Carmeliana - 10:04 piątek, 8 kwietnia 2011 | linkuj

Już bliżej niż dalej, a tym czasem staram się cieszyć każdą chwila na rowerze, bo przez pracę niestety mam stanowczo za mało czasu na jazdę.... :-/

Kowalskivp - 07:59 piątek, 8 kwietnia 2011 | linkuj

:) oj tak, masz rację, ciekawe, kiedy takie dni, bo na razie to się wydaje prawie niemożliwe;))

Carmeliana - 04:32 piątek, 8 kwietnia 2011 | linkuj

Masz rację, czasami tak. Ale miałem nie raz tak że latem, wieczór ok 21h, przyjemny chłód po całym dniu, cisza, przyroda i rower coś wspaniałego....

Kowalskivp - 18:45 czwartek, 7 kwietnia 2011 | linkuj

a, to prawda, czasem się nie chce kończyć ;) chociaż z drugiej strony to czasem tylko o tym się marzy ;P

Carmeliana - 19:37 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj

Początki zawsze są nie za ciekawe, ale potem z każdym kilometrem lepiej, aż czasami nie chce się kończyć :)

Kowalskivp - 18:53 środa, 6 kwietnia 2011 | linkuj

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Info