Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7846 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36279 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

wieczne* to miasto ;)

Niedziela, 11 marca 2012 | dodano:11.03.2012 Kategoria do M., poŁodzi się
  • DST: 14.99km
  • Czas: 00:49
  • VAVG 18.36km/h
  • VMAX 28.90km/h
  • Temp.: 8.0°C
  • Kalorie: 195kcal
  • Sprzęt: Rower Czerwony
  • Aktywność: Jazda na rowerze
*wymowa z krakowska, kto mądry ten wie jak będzie po literacku :P

Tak się nieszczęśliwie złożyło, że dziś jednak tylko miasto.
Straszliwe wietrzysko!
A ja jeszcze biedna, od rana czuję na sobie oddech jakiegoś podłego przeziębienia (oby nie grypy :/), styrana życiem i pod ten wiatr... :P

Ale za to Czerwony dostał dziś błotniki :) Normalne błotniki :D teraz dzięki nim i Fjordowi mogę jeździć w deszczu po mieście B-) (inna sprawa, że na czerwonym to i tak wątpliwa przyjemność)

Za tuningowanie odpowiedzialny był M., za co również z tego miejsca mu bardzo dziękuję :) :*:*

Komentarze
Jak to w czółko? :(

:P
Carmeliana
- 09:41 wtorek, 13 marca 2012 | linkuj
na dodatek w czółko :P
aard
- 21:58 poniedziałek, 12 marca 2012 | linkuj
to byl subtelny całus a wy o jakichś śliniankach, a co mieli napisać? CMOK?;)
Ksiegowy
- 07:31 poniedziałek, 12 marca 2012 | linkuj
A Licho wie, skąd to się przyplątało ;) Ja wody z koszyka co prawda nie piłam, ale za to podpiłam siostrze herbatę, szybciej niż pomyślałam, bo młoda tego dnia miała gorączkę i pewnie przelazło z niej. Co za świństwo :P nie wiem czy jest coś gorszego (poza śliniakiem :P) :P
Carmeliana
- 21:56 niedziela, 11 marca 2012 | linkuj
W śliniaka, przez internet?! A fu! :P

Dzisiaj też odpieram atak przeziębienia. Nogi wymoczone, herbata się parzy, zaraz potem myk pod kołdrę. A to wszystko dlatego, że wczoraj piłem wodę wiezioną w koszyku. Choć może to licheńskie Licho mnie dopadło?
vagabond
- 21:30 niedziela, 11 marca 2012 | linkuj
Nie ma sprawy :*
Żeby jeszcze te druty się tak nie ciągnęły ;)
aard
- 21:11 niedziela, 11 marca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!