Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7846 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36279 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

W bałkańskim kotle dzień 13

Czwartek, 5 lipca 2012 | dodano:22.07.2012 Kategoria Wyprawy i Wylewy ;)
  • DST: 119.96km
  • Czas: 06:24
  • VAVG 18.74km/h
  • VMAX 49.30km/h
  • Temp.: 30.0°C
  • Podjazdy: 1354m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Peje - Gyakove - Prizren (przeł. 1550) - wieś na S ;P

Kosowo okazuje się wybitnie paskudne. Brzydkie domki, bardzo nieestetycznie, brudno, bez ładu i składu, pełno śmieci na poboczach. Kierowcy zanim nas wyprzedzą trąbią ostrzegawczo ;) ale mijają nas po ludzku, nie "na gazetę".

Maleńkie kosowskie miasteczka są całe zatłoczone samochodami, mamy wrażenie, że ludzie tędy nie chodzą, tylko jeżdżą. No i wolna amerykanka ;) wszyscy jeżdżą jak chcą, chodzą jak chcą i trąbią na siebie, w geście pozdrowienia, na potęgę.

A za miastem... pustki :)

Do przełęczy jedziemy w 40 stopniach upału, a przed samym podjazdem pogoda się psuje, trochę pada, chmurzy się i przyjemnie ochładza :) Podjazd więc pokonujemy błyskawicznie i znów koło w koło :)) Na przełęczy bierzemy ciepłą (w zasadzie gorącą!:) )wodę w butelki i prysznic i zjeżdżamy, a gdzieś po drodze znajdujemy łączkę między polami kukurydzy, gdzie się rozbijamy :)

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!