Info

button stats bikestats.pl
Sezony poprzednie:
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

 Moje rowery

Rower Zielony 7950 km
Obcy :) 143 km
Rower Czerwony 3954 km
Rower Czarny 36671 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Carmeliana.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczka

Dystans całkowity:7044.48 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:350:50
Średnia prędkość:20.02 km/h
Maksymalna prędkość:50.80 km/h
Suma podjazdów:22031 m
Suma kalorii:67679 kcal
Liczba aktywności:130
Średnio na aktywność:54.19 km i 2h 43m
Więcej statystyk

małe odkurzanie Treka

Sobota, 25 lutego 2012 | dodano:25.02.2012 Kategoria wycieczka
  • DST: 46.18km
  • Czas: 02:21
  • VAVG 19.65km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temp.: 4.0°C
  • Kalorie: 644kcal
  • Podjazdy: 189m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Łódź - Konstantynów - Lutomiersk - Porszewice - Górka Pabianicka - Łaskowice - Łódź

Wybralimy się na przejażdżkę, ale jak to zwykle bywa oczekiwania w starciu z rzeczywistością roztrzaskały się w drobny mak ;)

Fajnie było wsiąść na Treka, ale 20 kilka kilometrów pod silny wiatr już nie było takie fajne. Wskutek tego odechciało mi się zupełnie jazdy i rzucałam na tenże wiatr obelgi na czym świat stoi.

Od Lutomierska już było z wiatrem, ale co z tego, jak się rozpadało, no, nie był to jakiś przeszkadzający deszcz, w sumie nawet fajny, ale byłam zbyt zmęczona, żeby było odpowiednio przyjemnie.

Czy w tym kraju nie może być jakiejś pogody normalnej na weekend? Fantastycznie się sunęło na Treku przez krótką chwilę, kiedy wiatr nie przeszkadzał a deszcz nie dokładał.

A uda zapomniały co to znaczy jeździć i podjeżdżać nawet marne 2%! :O

Natomiast kolano nie zapomniało i lekko kuło (w sumie to nie jest dobre określenie, bo to trochę bardziej tępe uczucie), ale to chyba wina podniesionego kiedyś tam eksperymentalnie siodła, mam nadzieję :S

No cóż, morał z tego taki,
nie jeźdź pod wiatr
kiedy masz w formie braki :P

Edit: po całym wieczorze stwierdzam niestety, że kolano sobie pobolewa nieprzyjemnie, nie bardzo ale i nie miło. No i przy schodzeniu trochę je czuć.
Wyziębiłam zatem i nasmarowałam Voltarenem.

Trochę się boję, że moja kariera rowerowa może się skończyć równie nagle, jak się zaczęła...

Kolanowa masakra asfaltowa ;)

Niedziela, 2 października 2011 | dodano:02.10.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 144.69km
  • Czas: 05:59
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temp.: 17.0°C
  • Kalorie: 2255kcal
  • Podjazdy: 481m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
łódź - Łagiewniki - Stryków - Głowno - Łowicz - Chąśno - Błędów - Łowicz - Głowno - Stryków - Łódź

Nie mam pojęcia co się dzieje z moimi kolanami, lewe zbuntowało się już przy 50 czy 60 kilometrze i w Chąśnie wróciłam do Łowicza, a M. pojechał kawałek dalej zaliczyć gminy ;)

Głupim pomysłem było uparcie się, że wracamy do Łodzi rowerami, pierwsze 25 km poszło bardzo sprawnie (kolano mniej boli przy niskiej kadencji), ale po postoju było coraz gorzej, w pewnym momencie nie brakowało mi dużo, żeby wyć z bólu.

Teraz nie mogę zginać kolana i utykam jak inwalida ;) a boli jak sam z kury syn ;);)

No, więc się pięknie załatwiłam.
A do tego zimno strasznie!

Jedna z Pętli Setki Po Łódzku...

Niedziela, 18 września 2011 | dodano:18.09.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 77.51km
  • Czas: 04:13
  • VAVG 18.38km/h
  • VMAX 38.07km/h
  • Temp.: 24.0°C
  • Kalorie: 1104kcal
  • Podjazdy: 520m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
...czyli dzięki Ci Panie Boże za asfalt :P

Teren: 34

Mieliśmy zrobić całość Setki, ale pętla okazała się nieszczególna, a ja miałam też trochę dość terenu, zatem na jednej się skończyło.

Udało się ją zaliczyć i jestem zadowolona, że nie miunczałam ;) byśmy dali sobie spokój ;) ale tylko z tego jestem zadowolona ;) niestety, mimo usilnych prób przekonania się do terenu, dochodzę do wniosku, że się po prostu do niego nie nadaję, może to też kwestia roweru, przystosowany do szosy cały grzechocze, co trochę denerwuje, a trochę dekoncentruje i mimo woli zwalniam, ale ja po prostu jadę w terenie wolno, drażni mnie, że się cały rower razem ze mną na wybojach trzęsie, no, po prostu nie kręci mnie teren i nie mam z tego takiej zabawy, jaką powinnam mieć ;)

No i oczywiście nie można pominąć moich dwóch spektakularnych gleb ;)
Jedna w kopnym piachu, którym zakończony był zjazd, niegroźna na szczęście ;)
A druga w lesie; przeskakując zwalone drzewo tylne koło się poślizgnęło na pniu, tak myślę, i ja się wyłożyłam, jakim cudem znalazłam się pod rowerem, to nie mam pojęcia, ale przez chwilę leżałam i jęczałam z bólu. Mam stłuczony łokieć, siniory na udach, które będą pięknie rozlane i fioletowe ;)

Ed.: mam jeszcze potłuczone ramię, lewą rękę ledwo mogę unieść w górę :P

No, więc teren i ja to raczej nie za często i nie za bardzo ;)

Miało być jak nigdy, wyszło jak zwykle ;)

Sobota, 10 września 2011 | dodano:10.09.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 76.46km
  • Czas: 03:47
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temp.: 21.0°C
  • Kalorie: 1122kcal
  • Podjazdy: 437m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Teren: 17.80

Czyli mieliśmy z M. machnąć jedną z pętli Setki Po Łódzku (jedną, bo na dwie za późno zaczęliśmy), ale udało nam się tylko zrobić połowę jej. Trasa super :)
ale oczywiście, ja, jak to ja, dałam... nie popisałam się :p ;)

Już wczoraj byłam porządnie przeziębiona, więc dziś w terenie siły odeszły mnie jeszcze szybciej niż zwykle.

Po dojechaniu do domu czułam się, jakbym nie wiem ile zrobiła, 300?:P

Szkoda tylko, że M. przeze mnie ani nie zrobił setki, ani nawet pięćdziesiątki, tylko musieliśmy wrócić.

Bida z nędzą ze mnie i tyle. nadaję się tylko na asfalt ;)

Dolina Mrogi

Niedziela, 4 września 2011 | dodano:04.09.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 96.36km
  • Czas: 05:13
  • VAVG 18.47km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temp.: 25.0°C
  • Kalorie: 1416kcal
  • Podjazdy: 614m
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
z M. :)
Łódź - Andrzejów - Wiączyń - Las Wiączyński - Adamów - Doliną Mrogi do Bogdanki - Tworzyjanki - Wągry - Doliną Mrogi do Kołacina - Syberia - Górna Mrożyca - Grzmiąca - Polik - Moskwa - Plichtów - Nowosolna - Łódź

Teren: 36.5

Zachciało mi się górek ;) i żeby się tak sponiewierać i upocić jak na wyprawie :P ;);)

Zatem wybraliśmy się się w teren, zjechać Dolinę Morgi o tyle o ile się da ;)
te 33 w terenie są dwa razy gorsze od asfaltowej dwusetki :P

Jednakowoż jestem dzieckiem szosy :P za każdym razem wypadając z terenu na ulicę oddychałam z ulgą :P
Aczkolwiek sam teren i wycieczka nasza bardzo była fajna :)
A terenowe zjazdy są fajniejsze niż asfaltowe ;) chociaż pokonuję je raczej w stylu emeryta - rencisty, ale i tak świetnie:)

Ale co mi się dziwić,, jak na prostej drodze wyleciałam z roweru :P koło omsknęło się na kamieniu i trzasnęłam o ziemię, zbijając sobie kość poniżej biodra, mogę zapomnieć o spaniu na prawym boku w najbliższym czasie :P ;)

Pozostałości po młynie z 2 poł. XIX w. © Carmelliana

Polacy naziści, każdy to powie? ;)

Niedziela, 7 sierpnia 2011 | dodano:07.08.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 96.08km
  • Czas: 04:23
  • VAVG 21.92km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Temp.: 29.0°C
  • Kalorie: 1428kcal
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
z M.:)
Łódź - Zgierz - Rosanów - Sokolniki - Modlna - Skotniki - Ambrożew - Góra Św. Małgorzaty - Bryski - Żabokrzeki - Warszyce - Biała - Szczawin - Janów - Łagiewniki - Łódź.

Onegdaj ;) w Skotnikach M. wypatrzył bardzo interesujący pałacyk, zatem dziś go odwiedziliśmy. Rzeczywiście z zewnątrz wyglądał bardzo zachęcająco. (z roku 1843)
Skotniki - pałacyk © Carmelliana


Jednak póki sobie chodziliśmy po parterze nic nie wzbudziło naszego większego zainteresowania. Cóż, zwykły ogołocony dom.

Na półpiętrze jednak przywitał nas Dante...
Dante © Carmelliana


.... a na samym piętrze...
Swastyka © Carmelliana


Have a nazi day © Carmelliana


Homo sum... © Carmelliana


Deus deus kosmateus:P © Carmelliana


Muszę przyznać, że wszystkie te napisy i parę innych, swastyk i anarchistycznych, oraz trzy szóstki
ave © Carmelliana

Trochę mnie przestraszyły, porobiłam więc zdjęcia w pośpiechu i bardzo mi zależało, żeby stamtąd wyjść jak najszybciej ;)

Kolejnym punktem na trasie była Góra Św. Małgorzaty (ale tu bez szaleństw, zdjęć nie ma :P ), podjazd pod kościół był dość męczący, ale fajny :) i to chyba była jedyna motywująca chwila w całej trasie.

Generalnie jechało mi się koszmarnie, bez motywacji i sensu. Miałam ochotę zsiąść z roweru i go prowadzić (chociaż później stwierdziłam, że już nawet iść mi się nie chce, to już lepiej jechać bo nieco szybciej :P )

No okropnie po prostu dziś ze mną było, wlokłam się daleko w tyle za M.
Nawet nie miałam ochoty dokręcać do 100, już tylko marzyłam, żeby wreszcie dojechać do domu. W dodatku upał był okropny, bardzo lepki, który potęgowała duchota.

Czyżbym tak szybko przestała mieć przyjemność z jeżdżenia, że muszę mieć sensowny cel? Nędznie ;)

wycieczka spacerowa

Sobota, 9 lipca 2011 | dodano:09.07.2011 Kategoria ni to ni sio, wycieczka
  • DST: 55.98km
  • Czas: 03:08
  • VAVG 17.87km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Temp.: 27.0°C
  • Kalorie: 789kcal
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Łódź - Łagiewniki - Smardzew - Zgierz - Łagiewniki - Łódź

Z forumowymi Bitelsami oraz Borafu.

Z Bitelsami tempo spacerowe, które później poprawiliśmy z Borafu o tyle o ile dało radę ;)

Aczkolwiek było bardzo sympatycznie :)

najlepsze w wycieczce jest to...

Sobota, 25 czerwca 2011 | dodano:25.06.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 81.14km
  • Czas: 03:32
  • VAVG 22.96km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temp.: 15.0°C
  • Kalorie: 1221kcal
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
... że można z niej wrócić ;)

Łódź - Chocianowicka - Gorzew - Górka Pab - Porszewice - Lutomiersk - Kazimierz - Puczniew - Madaje - Kuciny (k.Poddębic) - Aleksandrów - Łódź

z M. pod Poddębice, a z powrotem z Transatlantykiem; do domu.

Zanim dojechaliśmy do tych Poddębic, niemiłosiernie kiepsko mi się jechało. Bardzo mi się nie chciało, koszmarnie po prostu.
W związku z tym, trochę się za M. wlokłam i nie dość, że go spowalniałam, to jeszcze marudziłam (od czasu do czasu). to musi być jakieś okropieństwo, jeździć ze mną w stronę "do" ;)

Wystarczyło jednak tylko ruszyć w drogę powrotną ;)

I mogłabym tak jechać dalej i dalej, trzasnąć setkę i może więcej na pełnym gazie ;)

dziwne rzeczy ;)

wysok między egzaminami ;)

Sobota, 18 czerwca 2011 | dodano:18.06.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 61.91km
  • Czas: 02:55
  • VAVG 21.23km/h
  • Temp.: 22.0°C
  • Kalorie: 921kcal
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
z M. :))
Łódź - Zgierz - Rosanów - Ciosny - Dębniak - Solkolniki - Jasionka - Biała - Szczawin - Smardzew - Łagiewniki - Arturówek - Łódź.

No i dostałam, com chciała ;)
nie jeździłam cały czerwiec i o, lichutko ;)

na dobry początek tygodnia - setka ;)

Wtorek, 31 maja 2011 | dodano:31.05.2011 Kategoria wycieczka
  • DST: 100.62km
  • Czas: 04:13
  • VAVG 23.86km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temp.: 28.0°C
  • Kalorie: 1541kcal
  • Sprzęt: Rower Czarny
  • Aktywność: Jazda na rowerze
z M. :)

Łódź - Łaskowice - Górka Pab. - Petrykozy - Wola Żytowska - Chorzeszów - Wilamów - Szadek - Zduńska Wola - Wygiełzów - Marzenin - Łask - Pabianice - Łódź

chcąc nie chcąc, padła setka ;)